W nocy na stronie Sejmu opublikowany został projekt dotyczący zmian w zakresie wynagrodzenia osób sprawujących funkcje publiczne. Nowelizacja dokumentu objąć ma także zmiany w wysokości subwencji budżetowych dla partii politycznych. Dokument ten pojawił się na stronie po tym, jak komisja regulaminowa jednogłośnie ją poparła - "za" głosowali nie tylko politycy PiS, ale też opozycja.
Nowelizacja obejmuje podwyżki dla polityków. Parlamentarzyści będą mogli zarobić ponad 40 proc. więcej niż obecnie. Ich pensja ma wynosić około 12,6 tysięcy złotych brutto (plus diety). Pełen wykaz planowanych zarobków polityków po przyjęciu nowelizacji, w tym wynagrodzenia dla prezydenta, premiera, ministrów i pierwszej damy, znajdują się w artykule "Pensje posłów wzrosną o 40 procent. PiS i opozycja zgodni jak nigdy".
Poza tym wzrośnie także subwencja budżetowa dla partii politycznych. Zgodnie z ustawą obowiązuje ona dla ugrupowań, które w wyborach przekroczyły prób 3 proc. głosów (6 proc. dla koalicji). Nowy projekt przewiduje natomiast, że partie dostaną 1,5 raza więcej niż obecnie. Zgodnie z wyliczeniami Onetu będzie to wyglądało następująco:
Pomysł podniesienia wynagrodzenia dla posłów pojawił się już w 2018 roku. Na interpelację posła PO Krzysztofa Brejzy Kancelaria Premiera musiała przedstawić jednak dodatki do pensji dla poszczególnych członków rządu z 2017 roku. Wówczas okazało się, że ministrowie otrzymali od 37 tys. do ponad 80 tys. złotych nagród. W latach 2016-2017 roku w ramach dodatków z budżetu państwa wydanych zostało 6 mln złotych. Po protestach opozycji Jarosław Kaczyński nakazał ministrom oddać nagrody na Caritas a wszystkim politykom obniżono pensje o 20 proc. - obniżka objęła posłów, senatorów i samorządowców.