Prezydent Rosji Władimir Putin zarobił w 2019 roku 9 mln 726 tys. rubli (495 773 złotych). Oświadczenie majątkowe zostało opublikowane w piątek na stronie internetowej Kremla.
W 2018 roku Putin zadeklarował natomiast 8,65 mln rubli (440 925 złotych) dochodu.
W oświadczeniu majątkowym Putin zadeklarował mieszkanie o powierzchni 77 mkw z garażem o powierzchni 18 mkw. Prezydent Rosji jest również posiadaczem dwóch zabytkowych samochodów - Wołgi GAZ M21 i SUV-a Lada Niva wraz z przyczepą Skif. Rosyjski prezydent korzysta z mieszkania o powierzchni 153,7 mkw i parkingu w garażu o powierzchni 18 mkw. Siedziby prezydenta są zlokalizowane na terenie Federacji Rosyjskiej.
Zarobki zadeklarowane przez Władimira Putina w jego oświadczeniu majątkowym wydają się nader skromne, jak na człowieka o takiej pozycji. Pojawiają się jednak głosy, że pod płaszczykiem skromności prezydent Rosji skrywa wielkie bogactwo. Pisaliśmy o tym w Next.gazeta.pl.
Zamordowany w 2015 roku lider opozycji Borys Niemcow twierdził, że Putin jest właścicielem 43 samolotów i 15 helikopterów. W jednym z jego samolotów miała się znajdować kabina o wartości 11 mln dolarów zdobiona przez jubilerów oraz luksusowa toaleta wyceniona na niemal 100 tys. dolarów.
Jak pisze magazyn Harvard Political Review, aktualne szacunki różnych ekonomistów wyceniają bogactwo Putina na kwoty od 60 do nawet 200 miliardów dolarów. W tym drugim scenariuszu rosyjski prezydent byłby więc mniej więcej dwa razy bogatszy od oficjalnie najbogatszego Billa Gatesa, twórcy Microsoftu.
Tak gigantyczne rozbieżności w szacunkach majątku Putina wynikają z faktu, że jest on starannie ukrywany. Jak? Przez grupę bliskich współpracowników-słupów, którzy mają np. wpłacać pieniądze należące do rosyjskiego prezydenta na konta bankowa w krajach, gdzie, delikatnie mówiąc, transparentność operacji bankowych nie jest wysoko ceniona lub rejestrują tam spółki, które tak naprawdę są kontrolowane przez Putina.