Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny wskazał, że kary finansowe nakładane przez Urząd pełnią niezwykle ważną funkcję prewencyjną i odstraszającą. - Jeżeli przedsiębiorca poważnie narusza zbiorowe interesy konsumentów czy rynkowe mechanizmy konkurencji, to prezes UOKiK musi być stanowczy i wykorzystywać wszelkie dostępne instrumenty, w tym wysokie kary pieniężne - powiedział Chróstny w "PB".
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie UOKiK nałożył blisko 213 mln zł kary na Gazprom z powodu braku współpracy w dochodzeniu prowadzonym w związku z budową gazociągu Nord Stream 2. O sprawie pisaliśmy w Next.gazeta.pl na początku sierpnia.
"Nałożenie kary na Gazprom związane jest z prowadzonym postępowaniem w sprawie utworzenia konsorcjum finansującego budowę gazociągu Nord Stream 2 bez wymaganej zgody prezesa UOKiK. Prezes Urzędu postawił w tej sprawie zarzuty sześciu spółkom: Gazpromowi z Rosji, Engie Energy ze Szwajcarii oraz czterem pochodzącym z Niderlandów: Uniper, OMV, Shell oraz Wintershall" - informował wtedy Urząd w komunikacie.
Wysokich kar nie uniknął również właściciel sieci Biedronka - Jeronimo Martins Polska, o czym również informowaliśmy. Kara w wysokości 115 mln zł została nałożona w związku z przypadkami niewłaściwych informacji dotyczących cen lub ich braku.
W najnowszym wywiadzie dla "Pulsu Biznesu" Chróstny przyznał, że sankcje w wysokości kilkudziesięciu milionów złotych, czy nawet wyższe, odzwierciedlają skalę działalności firm oraz wielkość wyrządzonej przez nie szkody. - W tym roku tak wysokie kary dotyczą między innymi instytucji finansowych, sieci handlowych i Gazpromu. Apeluję jednak do firm, żeby działały uczciwie, a nie będzie konieczności tak surowego karania - podkreślił prezes UOKiK.
- Prowadzimy postępowania np. wobec firm z sektora finansowego, przede wszystkim banków. W tym sektorze bardzo często dochodzi do naruszania praw konsumentów. Zebrane materiały i dowody wskazują, że można spodziewać się surowych kar finansowych - przyznał Tomasz Chróstny.
W rozmowie padł przykład problemu udzielania ustawowych wakacji kredytowych przez banki. UOKiK miał dostać informacje, że banki celowo udostępniają tylko własne oferty zawieszania spłat kredytów, nie przedstawiając korzystniejszych dla klientów ofert ustawowych wprowadzonych przez rząd.
W zeszłym tygodniu ukarany został Deutsche Bank w związku z pobieraniem od klientów opłaty za wydanie zaświadczeń odnoszących się do kredytów, uzależniając jej wysokość od okresu, jakiego dotyczyło zaświadczenie. Kara wyniosła blisko 5 mln złotych. Wcześniej za nieuczciwe praktyki rynkowe na kwotę 17 mln złotych Urząd ukarał Idea Bank.
Tomasz Chróstny podkreślał również, że dużym problemem są obecnie kartele oraz zmowy cenowe i przetargowe. Według szefa UOKiK rocznie weryfikowanych jest kilkaset spraw z zakresu potencjalnych zmów przetargowych, ale sytuacja może się niebawem zmienić, bo do marca przyszłego roku ma być gotowy wyspecjalizowany zespół do walki ze zmowami przetargowymi i bliskiej współpracy z Urzędem Zamówień Publicznych.
Chróstny zwrócił uwagę, że do łamania prawa wykorzystywane są bardzo często nowe technologie. Odpowiedzią na ten proceder mają być nowe narzędzia, które są obecnie opracowywane. Należą do nich m.in. informatyka śledcza czy tzw. tożsamość utajniona, którą urzędnicy chcą wykorzystywać do zdobywania twardych dowodów nielegalnych działań firm. Dzięki temu pracownicy UOKiK, działając pod przykrywką, będą mogli pozyskiwać potrzebne informacje i dowody wskazujące na łamanie prawa.