Z lokat bankowych w Polsce odpłynęły 53 mld zł. Zyski spadają do groszy

Polacy coraz częściej rezygnują z lokat. Od początku pandemii wycofali z nich kwotę 53 mld zł. Nie oznacza to jednak masowego odwrotu od banków. Pieniądze wolimy mieć po prostu pod ręką - na koncie, z którego w każdej chwili można je wypłacić. Szukamy też bardziej efektywnych środków na zarabianie - lokaty przynoszą często dosłownie grosze.

Polskie banki odnotowały najszybsze i najgłębsze od 1996 roku (czyli odkąd bank centralny publikuje dane) tempo odpływu pieniędzy z lokat. Pomiędzy lutym a lipcem, czyli od początku wciąż trwającej epidemii koronawirusa, Polacy wycofali 53 mld zł - informuje "Dziennik Gazeta Prawna" opierając się na danych z Narodowego Banku Polskiego.

Zjawiska nie można tłumaczyć wyłącznie niepewnością towarzyszącą pierwszym miesiącom pandemii. To - w części przypadków - raczej sięganie po oszczędności. Wskazuje na to dynamika likwidowania lokat. Dotychczasowy szczyt osiągnęła w lipcu, gdy z banków zniknęło aż 13 mld zł.

Nie jest jednak tak, że Polacy wszystkie pieniądze zabierają z banków. Część osób likwiduje lokaty, a środki wpłaca na zwykłe konto. To ułatwia do nich dostęp.

Zobacz wideo Sławomir Neumann gościem Porannej rozmowy Gazeta.pl (2.09)

Banki ścięły oprocentowania depozytów. Zyski spadają do groszy

Likwidowanie lokat może być konsekwencją działań banków, które na skutek aż trzech obniżek stóp referencyjnych ścięły oprocentowanie depozytów. Banki w zasadzie straciły możliwość oferowania atrakcyjnych odsetek - w wielu przypadkach nie przekraczają one 0,5 proc. w skali roku.

Czytaj też: Niektórzy sprzedający działki będą musieli zapłacić wysoki podatek. Jest nowa interpretacja prawa

Zdarzają się oferty wręcz symbolicznego zysku wynoszącego 0,01 proc. - tak jest np. w przypadku banku Pekao. Paribas oferuje z kolei klientom nie więcej niż 0,1 proc., a  mBank od 0,1 do 0,2 proc. Z każdego tysiąca powierzonego bankowi inwestor zyskuje więc dzięki lokacie nie więcej niż kilkanaście groszy.

embed

Polacy szukają sposobu na zarobek

Ci, którzy nie muszą sięgać po środki z lokat, by pokryć bieżące wydatki, wciąż szukają sposobów na zarobek. Banki przyznają, że widzą większe zainteresowanie funduszami inwestycyjnymi. - Odnotowujemy dwukrotnie większe zainteresowanie inwestycjami niż na początku tego roku. Rekordy miesięcznej sprzedaży biją m.in. fundusze inwestycyjne czy lokaty strukturyzowane, w przypadku których prowadzony portfel zwiększył się o prawie 40 proc. w porównaniu z okresem sprzed zmian stóp rynkowych - wyjaśniał już w lipcu Łukasz Dąbrowski, dyrektor biura rozwoju bankowości codziennej w BNP Paribas Banku Polska.

Polacy chętniej inwestują też na giełdzie. W samym marcu, kwietniu i maju otworzyli ponad 50 tys. rachunków maklerskich - wynika z danych Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych.

Więcej o: