W skład indeksu wchodzą akcje firm o największej wartości free-float, czyli akcji będących w wolnym obrocie.
W składzie STOXX Europe akcje polskich firm są od 2018 roku. Wtedy to do trafili do niego giganci tacy jak PKO BP, Pekao, Orlen, PZU, BZ WBK, CD Projekt, KGHM, LPP.
O rosnącej potędze polskiej sieci świadczy nie tylko awans do prestiżowego grona europejskich spółek. Również na polskim rynku gigant handlu radzi sobie coraz lepiej. Pod koniec sierpnia wartość giełdowa (spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie) Dino Polska przekroczyła 23 mld zł i jest wyższa m.in. od PKN Orlen. Paliwowy gigant wyceniany jest na 22,7 mld zł.
Czytaj też: Sklepy Dino wyrastają jak grzyby po deszczu i mogą przegonić Biedronkę. Nawet 3600 placówek
Sieć supermarketów ma za sobą bardzo dobre miesiące. Epidemia koronawirusa nie spowodowała zahamowania rozwoju spółki. W II kwartale Dino mogło pochwalić się wyższym wzrostem sprzedaży niż Biedronka - przychody wzrosły z 1,94 mld zł w II kwartale zeszłego roku do 2,47 mld zł w analogicznym okresie bieżącego rok.
W ciągu trzech miesięcy pojawiło się w Polsce aż 68 nowych sklepów sieci. Do końca czerwca liczba marketów przekroczyła 1300. W ciągu roku przybyło ich 246. Zwiększenie liczby sklepów przekłada się na wyższe zyski. Od kwietnia do czerwca skonsolidowany zysk netto Dino Polska wyniósł 148 mln zł. Rok wcześniej spółka zarobiła na czysto 105,49 mln zł.
Sukces Dino Polska określa jeszcze jedna wartość. W 2017 roku spółka wyceniana była na zaledwie 4 mld zł. Dla porównania Orlen był wtedy wyceniany na 56 mld zł.