Bankier.pl wykonał analizę porównawczą ofert banków dotyczących kredytów hipotecznych. Serwis przyjął założenie, że trzyosobowa rodzina zarabiająca miesięcznie 8 tys. zł netto chce kupić mieszkanie warte 520 tys. zł. Osoby zarobkujące nie posiadają zobowiązań finansowych, a dochód ich pochodzi z umów o pracę na czas nieokreślony.
Serwis wziął pod uwagę oferty 12 popularnych polskich banków. Propozycje dotyczą kredytów przy założeniu, że małżeństwo posiada 20 proc. wkładu własnego, czyli 104 tys. zł. Pożyczki więc opiewają na kwotę 416 tys. zł na okres 30 lat.
Oferty poszczególnych banków nie różnią się od siebie diametralnie. Jedynie w trzech bankach raty kredytu będą niższe niż 1600 zł (najniższa rata wynosi 1580 zł), a łączny koszt mniejszy niż 160 tys. zł. Dla porównania, przy najmniej korzystnej dla kredytobiorców ofercie raty takiego kredytu wynoszą natomiast 1800 zł, a jego łączny koszt to około 250 tys. zł. Większość ofert oscyluje na poziomie ok. 1600 zł miesięcznie (siedem z 12 ofert). RRSO natomiast wynosi około 3 proc.
Co oczywiste, raty kredytu będą niższe przy założeniu, że rodzina posiada 30 proc. wkładu własnego. Wtedy pożyczka wyniesie 364 tys. zł, a spłacać należy około 1400-1450 zł miesięcznie. Takie oferty dostępne są w ośmiu bankach. Natomiast przy najbardziej optymistycznym dla klientów rozwiązaniu trzeba oddawać około 1350 zł miesięcznie. RRSO to z kolei około 2,5-3 proc.
Z powodu pandemii koronawirusa oraz kryzysu finansowego wielu banków zdecydowało się zaostrzyć politykę kredytową. Eksperci twierdzą jednak, że najbliższe miesiące to dobry czas dla kredytobiorców m.in. z racji obniżki stopy procentowej do poziomu 0,10 proc. Jak wynikało z wyliczeń ekspertów Expandera, na przestrzeni zaledwie czterech miesięcy wysokość rat obniżyła się nawet o 200-300 zł.