Jak podaje bankier.pl, senacki projekt został skierowany do Sejmu w piątek 11 września. Za inicjatywą senacką zagłosowało 49 senatorów, przeciw był jeden, natomiast 46 wstrzymało się od głosu. Inicjatorem pomysłu jest senator Marek Borowski.
Najnowsza nowelizacja ustawy jest powiązana ze sprawa emerytur dla rocznika 1953. Przypominamy, że w 2013 roku wprowadzono podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat. Zmieniono także zasady obliczania wysokości świadczenia emerytalnego osobom pobierającym wcześniejszą emeryturę, wprowadzając od podstawy obliczenia emerytury pobranych kwot emerytur wcześniejszych.
Najbardziej ucierpiały na tym osoby urodzone w 1953 roku, gdyż nie mogły skorzystać z korzystnych dla nich zasad. W marcu 2019 roku Trybunał Konstytucyjny uznał ten przepis za niekonstytucyjny, co uruchomiło lawinę zdarzeń. Ostatecznie 74 tys. emerytów dostanie 200 zł podwyżki, a 11 tys. osób aż 1400 zł więcej.
Poprzez wprowadzenie najnowszej nowelizacji Senat chce przywrócić emerytury osobom, które nie urodziły się w 1953 roku, ale również straciły na zmianie przepisów. Jak twierdzi Marek Borowski, problem ten dotyczył innych roczników, m.in. mężczyzn odchodzących na wcześniejsze emerytury branżowe. Chodzi o górników czy nauczycieli.
Na razie nie wiadomo, jaką decyzję w tej sprawie podejmie Sejm. Iwona Michałek z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej stwierdziła, że rząd jest przeciwny projektowi, gdyż decyzja TK z poprzedniego roku dotyczyły tylko i wyłącznie emerytów z rocznika 1953. W uzasadnieniu podkreślono jednak, że Trybunał orzekł jedynie o tym, co zostało zaskarżone. "Konstytucyjna zasada równości nakazuje jednak, by błąd naprawić także w odniesieniu do pokrzywdzonych niekonstytucyjnym przepisem innych roczników, co do których Trybunał nie miał możliwości się wypowiedzieć. Trybunał zakwestionował niekonstytucyjny mechanizm obniżania podstawy obliczenia emerytury bez uprzedzenia, a nie wysokość emerytury konkretnego rocznika" - czytamy dalej.