Koronawirus jest już w całej Polsce. W tych województwach najszybciej rośnie w siłę [WYKRES DNIA]

Ostatnia doba przyniosła znaczący wzrost nowych przypadków koronawirusa. Przybyło 2292 chorych. W sześciu województwach wzrost był jednak szczególnie widoczny - przybyło tam po ok. 200-250 chorych. Niepokoi też tzw. współczynnik R.

Epidemia koronawirusa znów przybrała na sile. Ministerstwo Zdrowia poinformowało o nowym rekordzie nowych zakażeń COVID 19. W ciągu ostatniej doby chorobę wykryto u 2292 osób. Liczba zakażonych od początku epidemii wzrosła do 95 773. Liczba ofiar śmiertelnych tej choroby w Polsce wynosi łącznie 2570, z czego 27 to osoby zmarłe w ciągu minionej doby.

Koronawirus jest już w całej Polsce. Wzrosty w każdym województwie

Oprócz liczby nowych przypadków niepokojące jest też tempo wzrostu - zarówno w skali kraju, jak i poszczególnych regionów. Po pierwsze koronawirus dotarł do wszystkich województw i we wszystkich odnotowywane są wzrosty zachorowań.

Sześć regionów odnotowało jednak wzrosty na najwyższym poziomie. W województwie małopolskim przybyło 282 chorych, w mazowieckim 246, pomorskim 228, podkarpackim 218, w kujawsko-pomorskim również 218. Do granicy 200 przypadków mocno zbliżyło się województwo wielkopolskie, gdzie odnotowano 196 nowych przypadków.

W pozostałych województwach liczba nowych zakażeń prezentuje się następująco: woj. lubelskie 97, lubuskie 26, łódzkie 140, opolskie 56, podlaskie 86, śląskie 179, świętokrzyskie 33, warmińsko-mazurskie 72, zachodniopomorskie 114.

embed

Czy dalej mamy jedynie lokalne ogniska?

Na początku sierpnia, kiedy liczba nowych przypadków oscylowała wokół 650, Łukasz Szumowski, ówczesny minister zdrowia, mówił, że za zwiększone przypadki odpowiadają "lokalne ogniska". Mniej więcej połowa nowych zakażonych, ok. 300 osób, miało bowiem chorować w zbliżonych lokalizacjach.

Dziś sytuacja jest gorsza, ale zdecydowana większość powiatów pozostaje poza żółtymi i czerwonymi strefami. Od soboty ich lista zostanie jednak wydłużona, a co najważniejsze, na listę regionów objętych restrykcjami trafią duże miasta takie jak np. Gdańsk i Gdynia. Łącznie w strefach objętych zakazami od soboty 3 października będzie mieszkać blisko 6 mln osób.

Zobacz wideo Widmo kolejnego lockdownu. Czy gospodarka go wytrzyma?

Rośnie współczynnik R

Kolejna niepokojąca informacja dotyczy czynnika reprodukcji wirusa. Tzw. współczynnik R osiągnął największą wartość od początku pandemii w marcu. Wzrósł dla aż 13 województw.

Współczynnik R pozwala ocenić rozwój epidemii na danym terytorium. Służy też do analizy tego, ile kolejnych osób zakaża jedna osoba w trakcie przechodzenia przez chorobę. Jeśli współczynnik R spada poniżej 1, to można mówić o cofaniu się epidemii. Portal Konkret24 informuje, że w czwartek 1 października współczynnik R w całej Polsce miał wartość 1,36. Oznacza to, że 100 osób chorujących na COVID-19 zaraża około 136 kolejnych osób.

Najwyższą wartość reprodukcji koronawirusa można zaobserwować w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie wskaźnik wyniósł 1,69 oraz w województwie zachodniopomorskim, a także podlaskim, gdzie wskaźnik R wyniósł 1,62. Najniższa reprodukcja wirusa występuje w województwie dolnośląskim (1.09), małopolskim (1,15) i opolskim (1,19).

Czytaj też: Koronawirus atakuje w Polsce, ale wokół naszych granic także zaciska się pętla [WYKRES DNIA]

Konkret24 podaje, że największy wzrost współczynnika R w stosunku do danych z lipca występuje w województwie podlaskim (o 1,03), warmińsko-mazurskim (o 0,84) i wielkopolskim (o 0,75). Z kolei reprodukcja wirusa na stosunkowo stałym poziomie pozostaje w województwie świętokrzyskim (1,35), podkarpackim (1,22) i mazowieckim (1,29).

Więcej o: