Zatrzymania zostały dokonane na polecenie Prokuratory Okręgowej w Gdańsku w ramach śledztwa dotyczącego niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Jak podaje policja, sprawa jest rozwojowa, niewykluczone są kolejne zatrzymania
W 2018 roku zarzuty w tej sprawie usłyszała Daria Z., która podawała się jako pośrednik kredytowy, mimo że nie była związana z żadnym bankiem. - Podejrzana wprowadzała w błąd pokrzywdzonych co do warunków i charakteru zawieranych umów oraz podpisywanych dokumentów. Pokrzywdzeni nie otrzymywali bądź otrzymywali niewielką cześć pieniędzy - powiedziała, prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Daria Z. przyznała się do winy. Obecnie przebywa w areszcie. Grozi jej kara do 8 do 10 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymani niedawno byli i obecni pracownicy banków są bezpośrednio powiązani z tą sprawą. Jak tłumaczy prok. Grażyna Wawryniuk, "wszyscy usłyszeli zarzuty ułatwiania Darii Z. popełniania przestępstw wyłudzenia kredytów na szkodę osób prywatnych oraz banków, jak również działania na szkodę banków poprzez nadużycie udzielonych im uprawnień bądź ułatwiania podejrzanej Darii Z. popełniania przestępstw wyłudzenia kredytów."
Wszystkim podejrzanym grozi za ten czyn do ośmiu lat pozbawienia wolności. Wobec zatrzymanych zastosowano m.in. dozór policyjny oraz zawieszenie w czynnościach zawodowych.