Akcja #DzieńSzpilek odbiła się w internecie szerokim echem. Jej organizatorem był butik Moliera2, który zapewnił, że przekaże 2 zł na konto Fundacji Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową za każde zdjęcie szpilek opublikowane w social mediach i opatrzone odpowiednim hashtagiem. Odzew był ogromny. Wśród postów o akcji #DzieńSzpilek znalazły się jednak nie tylko wpisy osób chcących pomóc, ale i tych krytykujących działalność butiku Moliera2.
Kontrowersje wzbudził m.in. regulamin akcji. Wynikało z niego na przykład, że zdjęcia szpilek niższych niż 5 cm nie będą brane pod uwagę podczas zliczania wpisów osób chcących pomóc dzieciom. Krytycy wskazywali także, że 2 zł to mało jak na firmę, która sprzedaje buty, których ceny sięgają nawet 8 tys. zł. Przeciwnicy pisali także, że nie jest to akcja charytatywna, a marketingowa, a butik Moliera2 ma budować swój wizerunek, "żerując na krzywdzie chorych dzieci". Sklepowi oberwało się także za seksistowskie reklamy. W sieci nie brakowało jednak także głosów obrońców butiku Moliera2. Pisali oni m.in. że lepiej jest zrobić coś niż nic, a udział w akcji, która może pomóc chorym dzieciom, jest bezpłatny.
Po tym, jak w internecie rozpętała się burza, na Facebooku Moliera2 pojawiły się podziękowania za opinie na temat akcji. "Każdy ma prawo do wypowiedzi i interpretacji. Szanujemy to. Byli wśród Was też Ci, którzy uznali i zadeklarowali, że wolą sami wpłacić pieniądze na rzecz wybranej organizacji, niż publikować zdjęcia. To to dla nas ogromny sukcesem, ponieważ oznacza, że udało nam się nie tylko skupić uwagę tysięcy osób wokół zaangażowania społecznego, ale przekuć ją w czyny" - czytamy we wpisie z 28 września.
5 października butik opublikował podsumowanie akcji. Wynika z niego, że sam hashtag #dzienszpilek został użyty w social mediach prawie 600 000 razy, jednak zdjęć ze szpilkami (bez względu na wysokość obcasa) i hasztagiem #dzienszpilek na publicznych profilach na Instagramie i Facebooku pojawiło się łącznie 111 902. W związku z tymi wyliczeniami butik przekazał Fundacji Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową 223 810 zł.
"Do policzenia publikacji zaangażowanych zostało dwóch niezależnych audytorów zewnętrznych - Newspoint i Unamo - ekspertów z wieloletnim doświadczeniem w monitoringu i kompleksowej analityce mediów. Oba raporty wykazały tożsame wyniki, które przełożyły się na finalną kwotę" - tłumaczy Moliera2.