Znany adwokat Roman Giertych, a także biznesmen Ryszard Krauze zostali zatrzymani przez CBA. Informację potwierdził Stanisław Żaryn, rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych. O zatrzymaniu Giertych w mediach społecznościowych informowała też jego rodzina.
- Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało dzisiaj kilka osób, biznesmena Ryszarda Krauze i byłego posła Romana Giertycha. Na tym etapie nie informujemy, o którą spółkę chodzi. Zatrzymani byli z nią powiązani. Z materiału zgromadzonego przez CBA wynika, że wszyscy zatrzymani działali na szkodę firmy, w wyniku czego poniosła ona straty - powiedział na antenie TVP Info Stanisław Żaryn, rzecznik CBA. Wyjaśnił też, że czynności, które są przedmiotem dochodzenia, miały miejsce w latach 2010-2015.
Żaryn dodał, że zatrzymani mają również usłyszeć inne zarzuty - dotyczące przywłaszczenia mienia i prania brudnych pieniędzy.
CBA w komunikacie informuje natomiast, iż zatrzymani są oskarżani o udział w procederze wyprowadzania pieniędzy ze spółki giełdowej. Mieli tym wyrządzić jej straty na kwotę 90 mln zł. Sprawą zajmuje się delegatura CBA we Wrocławiu na zlecenie prokuratury w Poznaniu.
Biuro informuje, że sprawa jest rozwojowa i potwierdza zatrzymanie innych osób. Mają oni usłyszeć zarzuty w prokuraturze. Agenci wciąż prowadzą przeszukania miejsc związanych z podejrzanymi.
Na portalu społecznościowym pojawił się wpis Romana Giertycha. Został umieszczony na oficjalnym koncie polityka.
"Zostałem dziś zatrzymany pod zarzutem działania na szkodę jakiejś spółki, skuto mnie kajdankami w przeddzień sprawy aresztowej L. Czarneckiego, którego jestem jedynym obrońcą. Nie pozwólcie, żeby moje zatrzymanie przykryło katastrofę epidemiczną rządu PiS, bo taki jest tego cel" - czytamy w oświadczeniu adwokata.
Zatrzymany adwokat jest byłym politykiem, w swojej działalności reprezentował m.in. bankiera Ryszarda Cz., o którego areszt wystąpiła prokuratura. Ryszard Krauze to kiedyś jeden z najbogatszych Polaków, jeszcze kilka lat temu odnotowywany na liście "Wprost".
Czytaj też: Zwały węgla w Polsce sięgają już 20 mln ton. Rząd chce utrzymać wydobycie jeszcze przez lata