Jak poinformowała ambasada USA w Polsce, zgodnie z postanowieniami umowy, w ciągu osiemnastu miesięcy Polska i Stany Zjednoczone przygotują raport, który będzie dla polskiego rządu podstawą do decyzji o ostatecznym wyborze partnera do realizacji Programu Polskiej Energetyki Jądrowej. W tym czasie amerykańskie firmy sektora energetyki jądrowej przeprowadzą prace przygotowawcze w zakresie budowy elektrowni jądrowych w Polsce.
W komunikacie opublikowanym przez Ambasadę USA napisano, że współpraca na tym polu wzmocni polsko-amerykańskie relacje i przyczyni się do powstania miejsc pracy w obu krajach. "Stany Zjednoczone są gotowe zapewnić zarówno technologię jak i finansowanie dla wsparcia polskiego sektora energetyki jądrowej" - dodano w komunikacie.
"Dzisiejsze porozumienie to pod kilkoma względami kamień milowy: nie tylko umacnia relacje polsko-amerykańskie, ale jest dla reszty świata zapowiedzią, że Ameryka dzięki swej zaawansowanej technologii wraca do biznesu nuklearnego" - mówi cytowana w komunikacie ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.
Porozumienie zawarli sekretarz USA ds. energii Dan Brouillette oraz pełnomocnik polskiego rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Uroczystość - jak zaznaczono w komunikacie amerykańskiej ambasady - miała charakter wirtualny.
Zgodnie ze zaktualizowanym Programem Polskiej Energetyki Jądrowej pierwszy blok jądrowy ma powstać do 2033 roku - jego budowa miałaby ruszyć w 2026 roku.
W połowie czerwca minister klimatu, Michał Kurtyka podkreślał, że program energetyki jądrowej jest dla naszego kraju bardzo ważny ze względu na realizację założeń Unii Europejskiej spisanych w ramach tzw. Europejskiego Zielonego Ładu.
- Musimy zapewnić finansowe podstawy dla elektrowni jądrowej. Polska ma reaktory jądrowe na potrzeby naukowe, ale nie energetyczne. Nie mamy firm i operatorów, którzy mieliby w tej kwestii wystarczająco doświadczenia. Nasze firmy biorą za to udział w budowie elektrowni jądrowych na całym świecie. Żeby jednak taka elektrownia powstała, potrzebna będzie współpraca międzynarodowa z zainteresowanymi partnerami, którzy mogliby dostarczyć nam technologię, która zapewni bezpieczne funkcjonowanie projektu. [...] Prowadzimy też dialog lokalny w miejscach, gdzie mogłaby stanąć elektrownia i tam w większości jest poparcie dla takiego projektu. Większość Polaków popiera tę inwestycję i dostrzega w niej szansę - mówił minister Kurtyka.