Od poniedziałku 26 października dzieci w klasach IV-VIII uczą się w trybie zdalnym. Już wcześniej podjęto taką decyzję w kwestii szkół ponadpodstawowych oraz uniwersytetów. W związku z brakiem zahamowania drugiej fali pandemii koronawirusa coraz częściej pojawiają się głosy o planach wprowadzenia lockdownu.
W programie Wirtualnej Polski "Newsroom" wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed wypowiedział się na temat planów rządu dotyczących funkcjonowania przedszkoli oraz szkół w klasach I-III, a także wprowadzenia dodatkowych zasiłków opiekuńczych.
Na dzisiaj jest decyzja, że dzieci klas 1-3 chodzą do szkół, więc dodatkowy zasiłek nie jest potrzebny, jeśli będzie decyzja, że te roczniki również zostaną w domu, to wtedy będziemy podejmować decyzję
- powiedział przedstawiciel rządu. Dodał także, że dodatkowy zasiłek można wprowadzić bardzo szybko poprzez odpowiednie rozporządzenie. - Jeśli będzie taka potrzeba, jeśli premier podejmie taką decyzję to my ją wykonamy niezwłocznie - podkreślił.
- Zasiłki są przewidziane na takich zasadach, jak to było wiosną i one będą obowiązywały na podobnych zasadach wtedy, kiedy będą musiały być zastosowane - poinformował kilka dni temu premier RP Mateusz Morawiecki.
Dodatkowy zasiłek opiekuńczy jest dedykowany rodzicom dzieci do lat 8 w przypadku zamknięcia szkół, przedszkoli i żłobków z powodu epidemii koronawirusa. Mogą go także otrzymać opiekunowie dzieci w starszym wieku w określonych przypadkach.
***
Trwa strajk kobiet - tu możesz śledzić wydarzenia. Gazeta.pl daje swoje wsparcie.