Mowa o golach, które Diego Maradona strzelił w ćwierćfinale mistrzostw, które odbywały się w Meksyku. Pierwszy został zdobyty ręką. Drugi padł po rajdzie boskiego Diego przez pół boiska i przedryblowaniu kilku rywali.
Co te dwie bramki mają wspólnego z polityką monetarną? Według sir Mervyna Kinga, który w latach 2003–2013 piastował stanowisko szefa Banku Anglii - bardzo wiele. Sir King opisał te analogie w swojej przemowie w 2005 r., w której mówił m.in. o relacjach pomiędzy inflacją, zachowaniem i oczekiwaniami konsumentów i firm oraz decyzjami banku centralnego w zakresie stóp procentowych.
To wtedy prezes Banku Anglii pokazał światu "teorię stóp procentowych Maradony" (ang. "Maradona theory of interest rates"). Porównując oba gole Maradony pokazał dwa różne podejścia do polityki pieniężnej.
Opisując pierwszą bramkę Diego Maradony z pamiętnego meczu (tzw. ręka Boga) sir King stwierdził, że było to wykorzystanie starego "tajemniczego i mistycznego" podejścia do bankowości centralnej.
Jego zachowanie było niespodziewane, niespójne w czasie [niekonsekwentne; ang. time-inconsistent - red.] oraz wbrew zasadom. Miał szczęście, że uszło mu to na sucho
- mówił sir King.
O drugim golu Diego Maradony szef Banku Anglii mówił z kolei:
Maradona przebiegł 60 jardów (...), zanim umieścił piłkę w bramce Anglii. Jednak naprawdę niesamowite jest to, że Maradona biegł praktycznie w linii prostej. Jak możesz pokonać pięciu graczy, biegnąc w linii prostej? Odpowiedź jest następująca - angielscy obrońcy zareagowali na to, czego oczekiwali od Maradony. Ponieważ spodziewali się, że ruszy się on w lewo lub w prawo, był w stanie biec prosto. Polityka pieniężna działa podobnie. Rynkowe stopy procentowe reagują na to, czego oczekuje się od banku centralnego
- komentował sir King. Tłumaczył, że jest możliwa realizacja celów polityki pieniężnej bez dokonywania dużych zmian stóp procentowych. Wystarczy, że rynki finansowe oczekują, że stopy procentowe wzrosną lub spadną, a to już czasami może wystarczyć - bez rzeczywistych istotnych zmian stóp procentowych - aby doszło do stabilizacji w prywatnych wydatkach.
Sir King klarował oczywiście, że podobnie jak Maradona nie mógłby strzelać w każdym meczu goli, biegnąc niemal prosto przez pół boiska, tak i polityka monetarna nie zawsze bez zmian stóp procentowych może osiągać cel inflacyjny i zawsze powinny być one ustalane spójnie ze strategią utrzymania inflacji na założonym poziomie.
Oczekiwania mają fundamentalne znaczenie dla funkcjonowania polityki pieniężnej. Jak pokazuje teoria stóp procentowych Maradony, oczekiwania co do przyszłych działań banku centralnego są co najmniej tak samo ważne, jak poziom oficjalnej stopy procentowej
- mówił w swojej przemowie prezes Banku Anglii.
W ostatnich latach wiele największych banków centralnym świata - w tym amerykański FED i europejski ECB - w pewien sposób stosowały właśnie teorię Maradony w tym sensie, że przy stopach procentowych bardzo bliskich zeru skupiały się na słownych zobowiązaniach czy wysyłaniu "sygnałów" do rynku, starając się sterować oczekiwaniami co do swoich przyszłych działań.