Jak informuje wirtualnemedia.pl, cała sprawa rozpoczęła się od tego, że jedna z użytkowniczek Twittera zwróciła uwagę na to, że reklamy Carrefour pojawiły się w sekcji TVP Stream na portalu TVP VOD. Zestawiła to z treściami, które ukazują się na portalu tvp.info po wpisaniu hasła "tęczowa zaraza".
Na twitterowym profilu Stop Funding TVP, zwracając się bezpośrednio do francuskiej firmy, napisano natomiast, że: "TVP używa hasła 'tęczowa zaraza' do opisywania środowisk LGBT w Polsce. Grupo Carrefour, doceniamy, że podjęłaś już kroki, aby wycofać swoje reklamy z obraźliwej "Gazety Polskiej". Czy zrobisz to samo z reklamami w TVP?".
W odpowiedzi na zarzuty Carrefour poinformował o wstrzymaniu bieżącej kampanii oraz zdwojeniu czujności w takich sprawach. W odpowiedzi na zapytanie Wirtualnych Mediów firma przedstawiła także oświadczenie.
Wskazana w poście na Twitterze reklama została błędnie wyświetlona w związku z zautomatyzowanym zakupem kampanii reklamowych na platformach VOD, na co natychmiast zareagowaliśmy, wstrzymując ją oraz wdrażając silniejsze wykluczenia dla tego rodzaju automatycznych kampanii reklamowych (wykluczenia dot. m.in. tematów związanych z rasizmem, dyskryminacją, seksem, przemocą, itp.)
- napisano w nim, dodając, że sieć nie planuje zmian swojej dotychczasowej polityki reklamowej.
Do sprawy odniósł się Samuel Pereira, zastępca kierownika redakcji mediów interaktywnych Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Zaznaczył on, że tvp.info to portal informacyjny, w związku z tym nie będzie konsultować artykułów z francuskim sklepem spożywczym. "Kto z firmy Carrefour Polska miałby decydować którą informację podać, a którą ocenzurować i na jakiej podstawie prawnej miałby podejmować taką decyzję?" - napisał na Twitterze.