Jak podaje portal polsatnews.pl, organizator "sharingu" za udostępnianie płatnej telewizji innym pobierał opłaty, które były znacznie niższe niż przy zawarciu legalnej umowy. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli gotówkę w kwocie prawie 180 tys. zł.
Sąd zasądził wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody w części poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych:
Dodatkowo mężczyzna został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres trzech lat. Wyrok jest prawomocny.
Jak podaje polsatnews.pl, do zatrzymania mężczyzny doszło w marcu 2018 roku w domu jednorodzinnym na terenie powiatu krakowskiego. Przestępca zbudował tam całe zaplecze technologiczne służące do nielegalnego dzielenia sygnału telewizyjnego.
Na miejscu funkcjonariusze zabezpieczyli również sprzęt elektroniczny pełniący rolę serwerów "sharingowych" oraz dekodery i komputery. Do serwera wpiętych było kilkadziesiąt kart abonenckich, umożliwiających odbiór płatnej, kodowanej telewizji, która następnie za pomocą internetu była udostępniana nieuprawnionym osobom po znacznie zaniżonej cenie niż w przypadku legalnej umowy z operatorem.
W toku postępowania zatrzymano jeszcze jednego podejrzanego w tej sprawie. Drugi z mężczyzn zajmujących się procederem sharingu został również prawomocnie skazany na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby oraz zapłatę odszkodowania na rzecz pokrzywdzonych.