Skąd Unia bierze pieniądze i kto dorzuca najwięcej? Spór o budżet UE to ryzyko zatrzymania miliardów euro

Maria Mazurek
Polska i Węgry upierają się przy groźbie zawetowania nowego unijnego budżetu. Bruksela szykuje już plan awaryjny, tylko że on wcale nie będzie dla nas korzystny finansowo. Co oznacza prowizorium budżetowe, do czego służy unijny budżet i kto jest w grupie płatników netto?

Premierzy Mateusz Morawiecki i Viktor Orban podtrzymują swój plan zawetowania pakietu budżetowego Unii Europejskiej na najbliższych siedem lat. Powód to dołączony do niego mechanizm, który uzależnia wypłatę pieniędzy od przestrzegania praworządności.

Zobacz wideo

Budżet UE. Weto Polski i Węgier to droga do prowizorium. To oznacza wstrzymanie wypłat

Jeszcze w lipcu wydawało się, że wszystko jest dogadane, ale na kilka dni przed unijnym szczytem w tej sprawie stan negocjacji nie wygląda obiecująco.

- Te negocjacje są dużo bardziej skomplikowane, one zawsze były trudne, ale w poprzednich latach dotyczyły pieniędzy i tylko pieniędzy - mówi Piotr Buras z think tanku European Council on Foreign Relations (Europejska Rada Spraw Zagranicznych). 

Bruksela już bardzo poważnie zastanawia się na przygotowaniem prowizorium budżetowego, które wcale nie będzie korzystne - nie tylko dla Polski. Dlaczego i co to oznacza? Skąd Unia w ogóle bierze pieniądze i kto płaci najwięcej w przeliczeniu na mieszkańca? Więcej na ten temat w najnowszym odcinku programu "Oko na świat". 

Więcej o: