Turek. Wysadzono 150-metrowy komin elektrowni Adamów. Był jedną z wizytówek miasta [WIDEO]

Jeden z najbardziej charakterystycznych jak dotąd punktów miejscowości Turek (woj. wielkopolskie), 150-metrowy betonowy komin został w czwartek zrównany z ziemią. Po blisko 60 latach najwyższa budowla powiatu tureckiego została wyburzona. Celem całej akcji była pomoc w zbiórce na rzecz chorej dziewczynki.

Akcja wyburzenia komina w Turku, która rozpoczęła się o godzinie 12 była kolejnym etapem prac rozbiórkowych elektrowni Adamów, która od blisko dwóch lat nie funkcjonowała. 150-metrowy kolos przez długi czas był nieodłącznym elementem panoramy miasta i jednocześnie jednym z największych tego typu obiektów w Polsce, obok takich gigantów jak 306-metrowy komin elektrowni w Jaworznie czy 300-metrowy komin elektrociepłowni w Warszawie - informuje portal turek.net.pl.

Dwóch policjantów zatrzymanych ws. pobicia bezdomnego Tychy. Policjanci zatrzymani ws. pobicia bezdomnego. Usłyszeli zarzuty

Turek. Transmisja wyburzania komina w sieci

Odpowiedzialna za wyburzenie komina firma MK Explosion przeprowadziła także wyburzenie 35-metrowej wieży kruszarek. Relacja z wydarzenia transmitowana była między innymi na oficjalnym profilu portalu na Facebooku.

Czwartkowe wyburzenie to nie pierwsza tego typu akcja w ramach kompleksu trzech elektrowni Pątnów Adamów Konin. W 2009 roku zrównano z ziemią między innymi dwa kominy elektrowni Konin o wysokości 100 i 120 metrów.

Turek. Akcja o charytatywnym znaczeniu

Cała akcja ma pozytywny wydźwięk - wyburzanie komina miało także na celu wsparcie zrzutki dla Aleksandry Zwolińskiej, mieszkanki gminy Malanów, która choruje na nowotwór mózgu. Organizatorzy akcji postanowili zlicytować symboliczne naciśnięcie czerwonego przycisku odpalającego naszpikowaną materiałami wybuchowymi podstawę komina elektrowni.

Nowy Korczyn. Tłum na otwarciu nowego mostu. Sprawę bada policja i sanepid Nowy Korczyn. Tłum na otwarciu nowego mostu. Sprawę bada policja i sanepid

Trwająca ponad 2 godziny w środowy wieczór licytacja zakończyła się zwycięstwem dwóch osób. Dwóch mężczyzny wylicytowało możliwość naciśnięcia przycisku za kwotę 26 tysięcy złotych.

Zobacz wideo Hotelarze szukają furtek w obostrzeniach. "Apeluję o roztropność"
Więcej o: