Wójt gminy Kościelisko komentuje obostrzenia: To koniec. Będziemy mieć falę bankructw

- Będziemy mieć do czynienia z falą bankructw, bo sezon zimowy, to jest dla nas być albo nie być - powiedział na antenie RMF FM wójt gminy Kościelisko. Samorządowiec podkreślił, że wprowadzane przez rząd ograniczenia w działaniu hoteli i stoków narciarskich "to koniec" dla wielu lokalnych przedsiębiorców i mieszkańców, którzy żyją z turystki.

Roman Krupa, wójt gminy Kościelisko w powiecie tatrzańskim, był gościem "Popołudniowej rozmowy" w RMF FM, gdzie opowiedział, co wprowadzane przez rząd obostrzenia oznaczają dla jego gminy. Krupa podkreślił, że prawie 80 proc. mieszkańców gminy Kościelisko żyje z turystyki, a okres zimowy jest tak istotny, ponieważ "wtedy mieszkańcy budowali sobie rezerwy finansowe".

Wójt gminy Kościelisko o nowych obostrzeniach: Dla wielu firm to koniec

- Dla wielu przedsiębiorców, dla naszych mieszańców będzie to koniec. Będziemy mieć do czynienia z falą bankructw. Będziemy mieć do czynienia z dramatami ludzkimi, nie boję się tego mówić, bo sezon zimowy dla nas to tak naprawdę być albo nie być. I od końca listopada staraliśmy się, jako samorządowcy o tym przypominać - powiedział Krupa.

Wójt zaznaczył, że na terenie jego gminy jest prawie 600 obiektów noclegowych. - Tutaj mówimy o dużej skali. I każdy, czy to poprzez kwatery, które wynajmuje, czy w jakimś innym zakresie, poprzez swoją działalność, którą prowadzi, jest związany z turystyką, i od tej turystyki w ten sposób zależny (...) Okres świąteczno-noworoczny dla niektórych firm stanowił co najmniej połowę przychodów, które osiągały w dalszej części roku - zaznaczył.

Wójt gminy Kościelisko: Nasze propozycje nie zostały uwzględnione

Roman Krupa przyznał, że forma dialogu, jaką zaproponował rząd, była nieskuteczna. Podkreślił, że samorządy gmin górskich oraz przedsiębiorcy zostali poproszeni o przedstawienie pakietu rozwiązań dla branży hotelarskiej i gastronomicznej. Odpowiednie dokumenty zostały wysłane pod koniec listopada, ale, jak podkreślił Krupa, "do dnia dzisiejszego nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi w tym zakresie".

- Ciężko powiedzieć, żebyśmy byli wysłuchani, więc mamy poczucie, że tutaj ten dialog nie był na takim poziomie, jak byśmy sobie życzyli (...) Wydawało się nam na tym etapie, zresztą z tym przekonaniem cały czas pracowaliśmy, że bezpieczny sezon zimowy w turystyce jest możliwy. I jesteśmy w stanie zaproponować takie rozwiązania, które umożliwią funkcjonowanie branży turystycznej - powiedział.

Nowe obostrzenia potrwają do 17 stycznia

Podczas czwartkowej (17 grudnia) konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił wprowadzenie nowych restrykcji, które będą obowiązywać od 28 grudnia do co najmniej 17 stycznia. Według Niedzielskiego nowe obostrzenia mają uchronić Polaków przed widmem trzeciej fali pandemii koronawirusa i załamaniem się systemu ochrony zdrowia. Nowe restrykcje szczególnie mocno dotkną przedsiębiorców zajmujących się turystyką.

Zostaną zamknięte wszystkie hotele, które dotychczas mogły przyjmować klientów udających się w podróże służbowe. Adam Niedzielski podkreślił, że decyzja związana jest "z tym, co obserwowaliśmy w ostatnich dniach, kiedy w internecie można było znaleźć zaproszenia na służbowy wypoczynek w okresie Świąt i ferii". Rząd zdecydował się również na zamknięcie wszystkich stoków narciarskich.

Zobacz wideo Rząd przedstawia kolejne szczegóły narodowej strategii szczepień. Morawiecki: Mamy zakontraktowane już 60 mln dawek
Więcej o: