Kierowcy w Dover starli się z policją. Nie mogą wyjechać z Wielkiej Brytanii bez wykonania testu

Na kilkadziesiąt godzin przed wigilią w Dover doszło do starć kierowców i policji. Opuszczenie Wielkiej Brytanii nie jest bowiem możliwe bez wykonania testu. Z uwagi na liczbę pojazdów czekających na powrót na kontynent tworzą się kolejki.

Brytyjskie media donoszą o starciach w porcie Dover. Kierowcy, którzy nie mogą wrócić do Europy i stoją często po kilkadziesiąt godzin, są wycieńczeni brakiem informacji i chaosem.

O północy francuskie władze częściowo otworzyły granicę z Wielką Brytanią. Przejazd do Francji możliwy jest wyłącznie pod warunkiem okazania negatywnego wyniku testu na obecność Covid19 oraz jego nowej odmiany.

Kierowcy ciężarówek w Dover muszą zrobić test, by wrócić do domu

Testy wykonywane są w specjalnych punktach pobrań uruchomionych po brytyjskiej stronie granicy na prośbę francuskich władz. Dla przewoźników towarowych udostępniono szybkie testy, wrażliwe na nową odmianę wirusa, które dają wynik w 30 minut. Francuskie władze zapowiedziały, że testowane będą także próbki pobrane na ładunkach przybywających z Wielkiej Brytanii.

Zobacz wideo Czy będzie szansa na szybsze przyjęcie szczepionki, jeśli nie będzie chętnych z grupy priorytetowej?

Czytaj też: Brexit. Ursula von der Leyen rozmawiała z Borisem Johnsonem. Główną przeszkodą rybołówstwo

Media: Dwa tysiące ciężarówek na granicy

Francuskie media informują, że pomimo częściowego wznowienia ruchu, na granicy francusko-brytyjskiej nadal zablokowanych jest około dwóch tysięcy kierowców. W nocy otrzymali oni posiłek - poinformowało brytyjskie stowarzyszenie transportu drogowego. Brytyjskie władze zakładają, że powrót do normalności nastąpi najwcześniej za dwa dni.

Francuski rząd zapowiedział, że wprowadzone we wtorek przepisy sanitarne na granicy francusko-brytyjskiej będą obowiązywały co najmniej do 6 stycznia.

Więcej o: