"1. Lepiej późno niż za późno. 2. Cokolwiek jest lepsze niż nic. 3. Nasze relacje są silniejsze niż brexit" - napisał na Twitterze Donald Tusk ze swojego konta przeznaczonego do komunikacji jako szef Europejskiej Partii Ludowej.
Jak zaznaczyła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, warto było walczyć o to porozumienie. - Mamy teraz sprawiedliwą i wyważoną umowę ze Zjednoczonym Królestwem, która będzie chroniła nasze europejskie interesy, zagwarantuje uczciwą konkurencję i zapewni naszym społecznościom rybackim tak bardzo potrzebną im przewidywalność. Wreszcie możemy pozostawić brexit za sobą i zacząć patrzeć w przyszłość. Ten rozdział możemy już uznać za zamknięty - podkreśliła szefowa KE.
Zmiany wejdą w życie 1 stycznia 2021 r. Umowa o handlu i współpracy obejmuje szereg dziedzin leżących w interesie UE. Chroni integralność jednolitego rynku i niepodzielność czterech swobód (przepływu osób, towarów, usług i kapitału). Odzwierciedla to fakt, że Zjednoczone Królestwo opuszcza unijny ekosystem wspólnych zasad, mechanizmów nadzoru i egzekwowania, a zatem nie może już czerpać korzyści z członkostwa w UE ani z jednolitego rynku. Umowa w żaden sposób nie zapewni jednak znacznych korzyści, z jakich Zjednoczone Królestwo cieszyło się jako państwo członkowskie UE.
Umowa nie obejmuje polityki zagranicznej, bezpieczeństwa zewnętrznego ani współpracy w dziedzinie obronności, ponieważ Zjednoczone Królestwo nie chciało negocjować tych kwestii. Od dnia 1 stycznia 2021 r. nie będą zatem istniały żadne ramy między Zjednoczonym Królestwem a UE umożliwiające opracowywanie i koordynowanie wspólnych reakcji na wyzwania w zakresie polityki zagranicznej, na przykład nakładanie sankcji na obywateli lub gospodarki państw trzecich.