Były członek RPP komentuje zapowiedź prezesa NBP: Pompowanie zysku. Stopy raczej trzeba podnosić
Prof. Marian Noga, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej w rozmowie z Next.gazeta.pl odniósł się do zapowiedzi, którą złożył Adam Glapiński. Prezes NBP i przewodniczący RPP dość nieoczekiwanie zapowiedział, że możliwe jest dalsze obniżenie stóp procentowych w I kwartale 2021 roku.
- Obecny poziom stop procentowych jest właściwy i najlepiej odpowiada obecnej sytuacji. Jednak w pierwszym kwartale następnego roku możliwe jest dalsze obniżenie stóp. Prowadzimy w NBP odpowiednie analizy możliwych okoliczności i potencjalnych skutków takiego obniżenia - stwierdził Glapiński w rozmowie z "Obserwatorem Finansowym".
Ekspert: Deklaracje szefa NBP kontrowersyjne. Przez inflację stopy powinny iść w górę
Zdaniem prof. Nogi plany ogłoszone przez prezesa Narodowego Banku Polskiego można uznać za kontrowersyjne. - Jest tak z przynajmniej trzech powodów - stwierdził Marian Noga. - Po pierwsze bank centralny w każdym kraju nie dąży do osłabienia waluty krajowej, ale jej wzmocnienia. Takie działania, jakie podjął pan prezes Glapiński raczej nie są standardowym arsenałem stosowanym przez banki centralne - stwierdził były członek RPP.
Zdaniem prof. Nogi nie ma też uzasadnienia, by stopy procentowe obniżać. - Nie widzę żadnego uzasadnienia dla obniżania stóp procentowych, a wręcz a wręcz przeciwnie. Inflacja w przyszłym roku będzie - zgodnie z przewidywaniami - powyżej celu inflacyjnego.
NBP chce ciąć stopy procentowe? Ekonomista: W przyszłym roku 19 nowych lub wyższych podatków
Powodów, by stóp nie obniżać zdaniem prof. Nogi, jest więcej. - Jak wyliczyłem na podstawie analiz rynkowych, podatków, które wzrosną, lub zostaną podwyższone, będzie w przyszłym roku 19. To się natychmiast przełoży na inflację - stwierdził ekonomista.
I wyliczył, o jakie daniny chodzi: np. podatek handlowy dla dużych marketów, opłata mocowa, czy węglowa dotycząca kosztów energii. Zdaniem eksperta w takich okolicznościach NBP i RPP powinny dać sygnał o podwyższaniu stóp procentowych. - To byłoby sygnałem, że inflacja jest pod kontrolą. Obniżanie stóp oznacza, że bank centralny podniósł ręce do góry i nie będzie walczył z inflacją - stwierdził prof. Noga.
Ekspert: Deklaracja prezesa NBP w sprawie stóp to werbalna interwencja na złotym. "Sztuczne pompowanie zysku"
Zdaniem ekonomisty zapowiedź obniżenia stóp procentowych ma charakter werbalnej interwencji w stronę osłabienia złotego. - To dlatego, że zgodnie z ustawą o rachunkowości wszystkie środki zgromadzone na 31 grudnia zostaną przeliczone według jutrzejszego kursu. Dzięki temu zysk NBP zostanie sztucznie wywindowany do góry, a w 95 proc. zasila budżet państwa - wyjaśnił ekspert.
Czytaj też: Inflacja. Ekonomista: Sytuacja wymknęła się spod kontroli RPP. Czas na reakcję minął
Dodał też, że osłabianie złotego, to "kij, który ma dwa końce". Z jednej strony polskie towary stają się tańsze za granicą, ale importowane są droższe. - Może się okazać, że zaczniemy importować inflację z zagranicy - ocenił ekspert.
-
PIT 2021. Ponad trzy miliony Polaków nie może rozliczyć PIT-ów przez internet. Jest obietnica ministerstwa
-
Luka VAT. Awantura o "kłamstwo vatowskie". Ostra reakcja premiera i cięta riposta byłego dyrektora w MF
-
Bingo! Wielka Brytania zaszczepiła już 20 mln osób. "Jestem absolutnie zachwycony"
-
Deweloper "warszawskiego Hongkongu" odpowiada na krytykę
-
Trzynasta emerytura w 2021 r. niższa niż zakładano. Kiedy pieniądze trafią na konto emerytów?
- Zasiłek dla bezrobotnych 2021 - komu przysługuje i w jakiej wysokości?
- Norwegia. Oslo zamknięte z powodu nagłego wzrostu zakażeń koronawirusem
- Paszporty szczepień coraz bardziej popularne. Wyjaśniamy, jak działają na świecie
- Vivo X51 5G, czyli ciekawy debiut chińskiej marki na polskim rynku. Tylko ta cena... [RECENZJA]
- Emeryci i renciści. Ile mogą dorobić od 1 marca 2021 r, by nic nie stracić ze świadczenia?