"Bank Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna informuje, że w dniu 31 grudnia 2020 r. Pan Tomasz Styczyński oraz Pan Grzegorz Olszewski złożyli rezygnacje z funkcji Wiceprezesów Zarządu Banku, jak również ze składu Zarządu Banku" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej Pekao.
Tomasz Styczyński złożył rezygnację z dniem 31 stycznia 2021 r. Taka forma rezygnacji związana jest z dokończeniem prowadzonych przez niego spraw w instytucji, "w szczególności związanych z transformacją Pionu Bankowości Korporacyjnej, Rynków i Bankowości Inwestycyjnej, oraz umożliwieniu Radzie Nadzorczej Banku wyboru następcy". Z kolei odejście Grzegorza Olszewskiego, odpowiedzialnego za dział technologii i usług korporacyjnych, zmaterializuje się 31 grudnia 2020 r.
Jak powód rezygnacji w obydwu przypadkach podano odmienną wizję "rozwoju banku".
Odejście członków zarządu zbiega się w czasie z decyzją Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, który poinformował w czwartek, że ze względu na złą sytuację Idea Banku skorzystał z prawnej możliwości przeprowadzenia tzw. przymusowej restrukturyzacji. Klienci nie muszą podejmować żadnych działań.
W związku z zaistniałą sytuacją, od 3 stycznia 2021 r. klienci Idea Banku formalnie staną się klientami banku Pekao. Co oznacza to w praktyce? Do Pekao zostaną przeniesione wszystkie depozyty (konta bankowe, lokaty) oraz kredyty klientów Idea Banku. Wszystkie produkty (konta, karty płatnicze, kredyty itp.) pozostaną aktywne. Wszystkie środki klientów będą cały czas bezpieczne.
Z decyzją Funduszu nie zgadza się właściciel (poprzez swoje spółki) większościowego pakietu akcji banku Leszek Czarnecki. "Dzisiejsza decyzja BFG o praktycznej nacjonalizacji Idea Banku jest jawnym pogwałceniem prawa. (...) Jako większościowy właściciel banku odbieram działania BFG i KNF jako realizację tzw. Planu Zdzisława Sokala, który został mi przedstawiony przez poprzedniego szefa KNF pana Marka Ch. jako groźba" - napisał Czarnecki (więcej o "planie Zdzisława Sokala" pisaliśmy tutaj).
Temat wywołał lawinę komentarzy wśród polityków i rynkowych ekspertów. - Myślę, że jako podatnicy zapłacimy za tę nacjonalizację ogromną cenę - napisał np. mecenas Roman Giertych:
Tymczasem według zarządu Pekao jednorazowe koszty integracji wyniosą łącznie ok. 120 mln zł i zostaną poniesione głównie w IV kwartale 2021 r. "Łączną wartość synergii kosztowych szacujemy na ok. 420 mln zł w ciągu 10 lat, przy jednoczesnym koszcie integracji, który szacujemy na 120 mln zł. Jest to netto wartość transakcji w ciągu 10 lat ok. 300 mln zł dla banku" - powiedział p.o. prezesa Banku Pekao Leszek Skiba podczas wideokonferencji.
"Jako duży bank możemy finansować się tanim pieniądzem, który później przeznaczamy jako kredyt dla klientów. Idea Bank nie był w stanie się tanio finansować, w związku z tym nie mógł tej synergii wykorzystać" - zaznaczył Skiba.
Bank podał w prezentacji, że posiada znaczący potencjał redukcji kosztu finansowania depozytów i widzi także potencjał do wygenerowania dodatkowych synergii po stronie przychodów z powiększonej bazy klientów, co może mieć dodatkowy, pozytywny wpływ na wyniki finansowe Pekao. Jak podano, dzięki przejęciu portfel kredytów mikro oraz małych i średnich firm zwiększy się o ok. 50 proc. do 12,4 mld zł. Liczba klientów mikro i MSP wzrośnie o ok. 200 tys.
Pekao jest częścią grupy PZU. Jego aktywa na koniec 2019 r. wyniosły 203,32 mld zł.