Zwolnienia grupowe w PLL LOT. RPO chce wyjaśnień od Jacka Sasina. "Niepokojące informacje"

"Wątpliwości budzi zamiar zwolnień wyłącznie wśród związanego stosunkiem pracy personelu pokładowego i lotniczego - przy kontynuowaniu współpracy z takimi osobami zatrudnionymi na podstawie umów cywilnoprawnych" - czytamy w piśmie skierowanym do wicepremiera Jacka Sasina.

"Związek Zawodowy Pracowników Personelu Pokładowego i Lotniczego przekazał RPO niepokojące informacje o narastającej sytuacji konfliktowej, związanej z planowanymi w spółce PLL LOT zwolnieniami na podstawie ustawy z  13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników" - poinformował Rzecznik Praw Obywatelskich na swojej stronie internetowej

RPO ma wątpliwości ws. zwolnień grupowych w PLL LOT

Podstawowe wątpliwości budzi planowany zamiar przeprowadzenia grupowego zwolnienia wyłącznie w grupie personelu pokładowego i lotniczego, związanego stosunkiem pracy. Jednocześnie ma być kontynuowana współpraca z osobami świadczącymi usługi w charakterze personelu pokładowego i lotniczego na podstawie umów cywilnoprawnych, angażowanymi za pośrednictwem spółki LOT Cabin Crew.

Zobacz wideo Stewardesa Justyna Kłęk opowiada o tajnikach swojego zawodu

"Z informacji przekazanych przez Związek wynika, że mogło dojść także do naruszeń procedury informacyjno-konsultacyjnej, która w świetle art. 2 ustawy ma charakter obligatoryjny dla pracodawcy i na żadnym etapie planowania zwolnień nie powinna być zaniechana" - wskazał RPO.

Jak poinformował RPO, procedura informacyjno-konsultacyjna powinna mieć charakter wyczerpującego opisania wszystkich okoliczności mających wpływ na całą procedurę zwolnień grupowych. "Trzeba bowiem uwzględnić, że przy ewentualnej ocenie legalności procedury do sądu należeć będzie ocena konkretności informacji przekazanych przez pracodawcę. W razie zaniedbań realny byłby zarzut wadliwego w sferze legalności wypowiedzenia" - czytamy.

Zwolnienia grupowe w LOT

Z informacji ISBnews wynika, że zespół PLL LOT i związanych z nią spółek serwisowo-obsługowych składa się z ponad 8 tys. osób. W pierwszej połowie przyszłego roku odejdzie nie więcej niż 300 osób zatrudnionych przez narodowego przewoźnika. Warunkiem zatwierdzenia pomocy publicznej przez Komisję Europejską było bowiem przedstawienie wieloletniego planu funkcjonowania, zawierającego współczynniki efektywności i zyskowności.

- LOT utrzyma większość zespołu, a ograniczenie etatów, na tle branży, jest niewielkie. Osiągnęliśmy to przede wszystkim dzięki wynegocjowaniu znaczących ustępstw ze strony zagranicznych leasingodawców finansujących samoloty. To poczynione tam oszczędności pozwalają na ochronę miejsc pracy w LOT - powiedział ISBnews rzecznik prasowy PLL LOT Krzysztof Moczulski. 

Więcej o: