Netflix miniony rok może zaliczyć do wyjątkowo udanych. Pandemia i konieczność izolacji przysporzyły platformie VOD sporo nowych klientów. Największy wzrost przypadł na drugi kwartał, gdy epidemia osiągnęła globalny zakres. Do maja Netflix zyskał 20 mln użytkowników, prawie połowę z 37 mln nowych abonentów w 2020 roku. Ostatni kwartał nie był już jednak tak spektakularny, ale firma nie ma na co narzekać.
W ostatnim kwartale 2020 roku liczba abonentów Netfliksa zwiększyła się o 8,5 mln. Tym samym subskrypcje ma już 203,66 mln osób, podaje CNBC. Przeszło co trzeci z nich pochodzi z USA, gdzie usługę opłaca 73,94 mln ludzi, 4,5 mln więcej niż przed rokiem. W Europie liczba subskrybentów wzrosła do 66,7 mln, o 15 mln więcej niż pod koniec 2019 roku. W regionie Azji i Pacyfiku usługę opłaca już 25,49 mln osób, ok. 9 mln więcej niż rok temu. W Ameryce Łacińskiej pozyskano ok. 6 mln nowych abonentów, łącznie jest ich tam 37,54 mln.
To pozwoliło Netfliksowi zanotować rekordowe przychody w wysokości 6,64 mld dolarów, co oznacza 21,5 proc. wzrostu rok do roku. Zmalała względem poprzednich lat marża operacyjna, do poziomu 14,4 proc, ale prognozy zakładały, że wyniesie 8,4 proc. W związku z tym zysk firmy w czwartym kwartale 2020 roku wyniósł 542 mln dolarów, 45 mln dol. mniej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Wynika to m.in. z większych kosztów uzyskania przychodów (4,16 mld wobec 3,47 mld) oraz większych nakładów na rozwój i technologię. Te ostatnie wzrosły o 80 mln dolarów do poziomu 486,9 mln dolarów.
Netflix podał również listę najpopularniejszych produkcji w czwartym kwartale 2020 roku: