Firmy Pfizer i BioNTEch poinformowały w ubiegłym tygodniu, że musiały spowolnić dostawy z powodu modernizacji jednej z fabryk, by w przyszłości zwiększyć produkcję szczepionek.
Przewodniczący Rady Europejskiej powiedział, że Unia w sposób zdecydowany będzie domagać się przestrzegania umów i oczekuje też większej przejrzystości. - Oczekujemy, że kontrakty, na które zgodziły się firmy farmaceutyczne, zostaną zrealizowane - podkreślił.
Powinniśmy zakasać rękawy i walczyć o przejrzystość w sprawie powodów opóźnień w dostawach. Ale kiedy początkowo firma Pfizer ogłosiła opóźnienia, zareagowaliśmy zdecydowanie, uderzyliśmy pięścią w stół i w rezultacie zamiast kilkutygodniowych opóźnień były tylko zmniejszone dostawy
- stwierdził Charles Michel.
Ocenił też, że scenariusz, w którym do lata uda się wyszczepić 70 proc. dorosłej populacji Unii Europejskiej, będzie trudny do zrealizowania.
Zmniejszone dostawy szczepionek firm Pfizer i BioNTech dotarły do krajów członkowskich w tym tygodniu. Od poniedziałku, jak zapewniają koncerny, dostawy powrócą do pierwotnego harmonogramu. Ale problemy zgłasza już kolejna firma - AstraZeneca, która ma w tym tygodniu uzyskać autoryzację w Unii, też już zapowiedziała, że pierwsze dostawy do Europy będą mniejsze od wcześniej ustalonych (pierwotnie w pierwszym kwartale 2021 r. koncern miał dostarczyć 100 mln szczepionek).
Działania tego ostatniego koncernu farmaceutycznego skrytykował premier Włoch Giuseppe Conte. W poście zamieszczonym w sobotę na Facebooku, polityk oświadczył, że decyzja kierownictwa firmy AstraZeneca stanowi "poważne naruszenie umów, które spowoduje ogromne szkody we Włoszech i innych krajach UE".
"Będzie to miał wpływ na życie i zdrowie obywateli, a także na sfery gospodarczą i społeczną, które zostały już tak mocno dotknięte przez pandemię" - ocenił Conte. Zaznaczył, że planowana redukcja dostaw o 60 procent będzie oznaczać, że Włochy otrzymają 3,4 mln zamiast 8 mln dawek szczepionki AstryZeneki.
Conte nie wykluczył też, że podejmie "wszelkie możliwe" kroki prawne wobec koncernu AstraZeneca. Wcześniej włoski rząd wysuwał podobne zapowiedzi w kontekście koncernów Pfizer i BioNTech.