Emerytura i renta, wypłaca przez ZUS, może być wyższa. Wielu osobom przysługuje bowiem prawo do ponownego przeliczenia świadczenia. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wyjaśnia na swojej stronie, że z wnioskiem o ponowne wyliczenie wypłaty wystąpić można w kilku wypadkach.
Po pierwsze uprawnieni do tego są ci, którzy w momencie składania pierwszego wniosku nie mieli wszystkich dokumentów. Możliwe, że np. dokumenty z jakiegoś zakładu pracy spłynęły do nas z opóźnieniem - to dobry pretekst, by poprosić ZUS o ponowne wyliczenie świadczenia.
ZUS podkreśla, że jeżeli po przeliczeniu okazałoby się, że wypłacane świadczenie musiałoby ulec zmniejszeniu, to Zakład nie weźmie tej okoliczności pod uwagę. Oznacza to, że złożenie wniosku nie wiąże się z ryzykiem obniżenia wypłaty - w najgorszym przypadku będzie ona na takim samym poziomie, jak przed złożeniem wniosku.
Przeliczenie ponownej emerytury może opłacić się też w kilku innych sytuacjach. Składki emerytalne należą się na przykład za okres studiów - wyjaśnia Wyborcza.biz. W 2015 roku zmieniły się bowiem przepisy, dzięki którym składki przysługują za cały okres spędzony na uczelni. Składki należą się też za urlop wychowawczy. I tu przepisy się zmieniły, bo wcześniej Państwo ten okres zaliczało jako nieskładkowy, a dzisiaj już zalicza go do okresu objętego składkami.
Wyborcza.biz podkreśla, że kluczowy dla wysokości świadczenia może być termin złożenia wniosku. Kto wystąpi o emeryturę w czerwcu stracić może sporo - nawet 10 proc. Powodem jest sposób waloryzowania świadczenia. Dla osób występujących z wnioskiem od stycznia do maja przewidziano waloryzację roczną i kwartalną. Dla tych, którzy występują o świadczenie w czerwcu wyłącznie roczną. W praktyce ta decyzja może kosztować emeryta nawet 300 zł miesięcznie.