Niektóre serie tesli bywają problematyczne. A to samochód został źle pomalowany, a to panele są źle spasowane i zieją między nimi dziury. Zwracał na to uwagę m.in. Sandy Munro już w 2018 roku, przypomina CNN. Konsultant i inżynier prowadzi teraz program na YouTube, a ostatnio gościem był nie kto inny, jak najbogatszy człowiek świata Elon Musk.
Munro i Musk rozmawiali m.in. na temat wspomnianych drobnych problemów Tesli. Miliarder szczerze przyznał, że Tesli sporo zajęło dopracowanie produkcji. Munro spytał m.in. jak to możliwe, że jego nowa Tesla Model 3 ma problemy z lakierem, podczas gdy miesiąc później widział egzemplarz prosto z taśmy produkcyjnej, w którym to malowanie wyglądało "spektakularnie", przytacza fragment rozmowy The Verge. Elon Musk odrzekł, że w ciągu ostatniego roku mocno usprawniono jakość lakierowania samochodów.
Jedna z rzeczy, które wydarzyły się, gdy zwiększyliśmy produkcję, to problem z lakierem, który niewystarczająco wysychał. Kiedy przyspieszasz to odkrywasz pewne rzeczy. Gdybyśmy wcześniej o nich wiedzieli, to wcześniej byśmy je poprawili
- mówił Musk.
Tesla przez cały 2020 rok starała się osiągnąć cel wyprodukowania 500 tys. samochodów. Dlatego też przyspieszyła pod koniec roku produkcję, co w konsekwencji wywołało pewne problemy techniczne, jak ten z farbą. Elon Musk przyznał w wywiadzie, że gdy znajomi pytają go, kiedy kupić teslę, radzi im zrobić to na początku produkcji lub wtedy, gdy proces się ustabilizuje.
Ale w trakcie zwyżki produkcji super trudno (...) dopracować wszystkie szczegóły
- stwierdził Musk.