Od jakiegoś czasu podczas zakupów w IKEA nie można zamówić kultowego już hot doga. Dostępne są za to inne dania na wynos, zarówno restauracyjne, jak i barowe. Zamiast hot doga można więc zamówić bułkę z kiełbasą czy burgera. Wiele osób nie wyobraża sobie jednak wizyty w IKEA bez zjedzenia hot doga. Sytuację postanowiła wyjaśnić "Rzeczpospolita", która zwróciła się wprost do szwedzkich służb prasowych sieci sklepów meblowych.
Biuro prasowe IKEA uspokaja i wyjaśnia, że hot-dogi nie znikną na stałe z oferty restauracyjnej. Jest to tylko czasowe rozwiązanie związane z obostrzeniami.
Czasowy brak dostępności hot dogów jest powiązany z obecnymi obostrzeniami pandemicznymi dotyczącymi gastronomii. Obowiązuje rozporządzenie Rady Ministrów o zakazie konsumpcji na miejscu i w terenach dostępnych publicznie (wraz z obowiązkiem zachowania dystansu i zasłaniania ust i nosa). Obecnie w sklepowych bistro są sprzedawane dania restauracyjne na wynos, lecz nie do konsumpcji na miejscu. Hot dogi IKEA będą ponownie szeroko dostępne po zniesieniu obostrzeń i powrocie do warunków sprzyjających wzajemnym kontaktom
- tłumaczy biuro prasowe IKEA.
Choć IKEA to sieć meblowa, jej oferta restauracyjna stanowi ważny element przedsiębiorstwa. W ostatnich latach firma mocno rozwija ofertę gastronomiczną. Wprowadzono więcej wegańskich dań, w tym roślinne klopsiki oraz hot dogi.Podniesiono także cenę tego ostatniego dania do 2 zł. Ponadto IKEA pod koniec 2019 roku otworzyła oddział restauracyjny na warszawskim Mokotowie z opcją dostawy.