Na początku tygodnia informowaliśmy o wytycznych dla pracowników sanepidu, do których dotarło Radio ZET. Zgodnie z ujawnionymi zaleceniami kontrole w restauracjach, które wznowiły działalność w ramach akcji #otwieraMY miały odbywać się pod pozorem sprawdzania żywności. Pracownicy sanepidu mieli jednak mieć przygotowane wcześnie decyzje administracyjne, które pozwoliłyby zamykać niepokorne lokale.
Interwencję w tej sprawie podjął Rzecznik Praw Obywatelski, który skierował pismo do Krzysztofa Saczka, zastępcy Głównego Inspektora Sanitarnego.
RPO poprosił o przedłożenie całości wspomnianych „wytycznych”, o ile istotnie zostały wydane, a także wskazanie odpowiedzialnych za ich wydanie.
Główny Inspektora Sanitarny przekazał odpowiedź, z której wynika, że nie była to odgórna decyzja.
Uprzejmie informuję, że Główny Inspektor Sanitarny nie opracował, ani nie wydawał w innej formie wytycznych dotyczących sposobu przeprowadzania kontroli przedsiębiorców niestosujących się do wprowadzonych rozporządzeniem Rady Ministrów zakazów prowadzenia działalności gospodarczej, których dotyczy wyżej wymienione pismo
- można przeczytać w odpowiedzi GIS.
Podjęto jednak interwencję w terenowym oddziale organu Państwowej Inspekcji Sanitarnej, by wycofać wytyczne. GIS polecił także, by zwrócić uwagę inspektorom, aby kontrole były przeprowadzane zgodnie z prawem.
Jednocześnie uprzejmie informuję, iż niezwłocznie po powzięciu informacji o takich wytycznych, Główny Inspektor Sanitarny zwrócił się do terenowego organu Państwowej Inspekcji Sanitarnej o ich wycofanie. Dodatkowo Główny Inspektor Sanitarny polecił państwowym wojewódzkim inspektorom sanitarnym zwrócenie szczególnej uwagi na konieczność przeprowadzania kontroli zgodnie z przepisami prawa i wymogami proceduralnymi
- odpisał Rzecznikowi Praw Obywatelskich Krzysztof Saczka, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego.
Od piątku 12 lutego obowiązują nowe obostrzenia. Warunkowo i w reżimie sanitarnym otwarto kina, teatry, opery i filharmonie. Liczba gości, nie może jednak przekraczać połowy maksymalnego obłożenia. To samo dotyczy hoteli i noclegowni. Działalność od piątku mogły wznowić także baseny, stoki narciarskie i miejsca umożliwiające aktywność sportową na zewnątrz.
Wciąż jednak nie zezwolono na działanie gastronomii, a także siłowni. Nie wiadomo też, jaki jest plan rządu dla tych branż i kiedy będą mogły się znowu otworzyć.