W weekendowym Superwizjerze TVN wyemitowano reportaż pt. "Kłamstwo vatowskie". Autorzy materiału twierdzą, że państwo odzyskuje mało pieniędzy z oszustw na VAT. Skarb państwa miał na nich stracić w latach 2018-2919 17 mld zł, z czego, zdaniem dziennikarzy, udało się odzyskać 150 mln zł.
W materiale omówiono sprawy kilku osób, które miały być zamieszane w wyłudzenia podatków. - Prokuraturze przez sześć lat śledztwa nie udało się odzyskać ani złotówki z prawie 180 milionów złotych wyłudzonych podatków - mówią dziennikarze o jednej z nich.
Na reportaż TVN zareagował premier Mateusz Morawiecki. Nie odniósł się jednak do zarzutów o ściganie osób wyłudzających VAT. Zamiast tego opublikował ogólne dane o wzroście przychodów z tytułu tego podatku.
W latach 2015-2020 wpływy budżetowe z tytułu podatku VAT zwiększyły się o 50 procent, ze 123 miliardów złotych do ponad 186 miliardów złotych - stwierdził w swoim wpisie szef rządu.
Jakub Stachowiak, dziennikarz "Superwizjera", współautor reportażu "Kłamstwo vatowskie" oraz Jarosław Jabrzyk, redaktor naczelny programu, odnieśli się do zarzutów o manipulowanie faktami. - Odbijamy się od stwierdzeń polityków, którzy mówią, że odzyskują ukradzione nam pieniądze, a to jest po prostu nieprawda - stwierdził drugi z dziennikarzy.
"Nasz materiał nie był o luce vatowskiej. On dotyczył tego, jak prokuratura zapowiada, że będzie ścigała mafie vatowskie i z tych pieniędzy finansowała programy społeczne. Wczoraj wieczorem premier odniósł się do czegoś innego. Nie zrobiliśmy materiału o luce vatowskiej tylko o nieskuteczności prokuratury i Ministerstwa Finansów" - wyjaśnił z kolei Stachowiak.
"W zakresie uszczelniania podatków, przez ostatnie cztery lata nadrobiliśmy w Polsce ogromny dystans do innych krajów Europy. Notowaliśmy rekordowe w skali europejskiej tempo zmniejszania luki" - powiedział w rozmowie z PAP wiceminister finansów Jan Sarnowski. Stwierdził też, że "wdrożenia rozwiązań, które sprawdziły się w Polsce" domaga się niemiecki odpowiednik Najwyższej Kontroli, co miałoby świadczyć o tym, że "Niemcy chcą pójść naszą drogą".
Michał Wójcik, minister w KPRM, twierdzi, że narzędzia służące do walki z nieprawidłowościami zostały wprowadzone za rządów PiS. "To my wprowadziliśmy regulacje, dzięki którym przestępca może spędzić 25 lat w więzieniu za wyłudzenia vatowskie" - powiedział cytowany przez TVP Info.
Do reportażu odniosła się też Prokuratura Krajowa. Jej zdaniem twierdzenia dziennikarzy były "skandaliczne", a przedstawiony w materiale obraz dotyczący postępowań karnych przeciwko członkom mafii vatowskich "całkowicie nieprawdziwy".