Trwają prace nad wypłatą dodatkowego świadczenia emerytalnego. Pod koniec stycznia Sejm przyjął ustawę o tzw. 14. emeryturze, warunkiem jej otrzymania miało być kryterium dochodowe - 2,9 tys. zł brutto. Następnie projekt trafił do izby wyższej parlamentu.
Senat niemal jednogłośnie opowiedział się za dodatkowym świadczeniem dla seniorów. Senatorowie zaproponowali jednak kilka poprawek do ustawy, najważniejsza z nich - na którą najbardziej liczyli seniorzy - zakłada przyznanie "czternastego" wynagrodzenia wszystkim emerytom i rencistom, bez względu na wysokość otrzymywanych świadczeń. Tak jak ma to miejsce w przypadku przyznawania 13. emerytury, gdzie nie obowiązują żadne progi dochodowe. Tym razem wśród polityków obozu rządzącego i opozycji nie było jednomyślności. Za rozwiązaniem znoszącym progi dochodowe głosowało 50 senatorów, 46 było przeciw, trzech wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do Sejmu do ponownego rozpatrzenia, następnie będzie ją musiał podpisać prezydent.
Jeśli zmiany wprowadzone przez senatorów zaakceptuje Sejm, dodatkowe czternaste świadczenie emerytalne otrzyma ponad 9,1 milionów osób. Kwota dodatkowego uposażenia w wysokości minimalnej emerytury wyniesie 1250,88 złotych brutto. Na czternastą emeryturę seniorzy będą musieli jednak poczekać aż do listopada tego roku. Ustawa zakłada bowiem wypłatę dodatkowego uposażenia dla emerytów i rencistów w IV kwartale 2021 r. Koszt wypłaty "czternastek" szacowany jest na 11,4 mld zł.
Pierwotnie rząd chciał, aby przy dodatkowym czternastym świadczeniu socjalnym przysługiwało kryterium 2900 zł brutto. Ta decyzja budziła wiele wątpliwości wśród samych emerytów. Pojawiały się pytania, co zrobić z seniorami, których świadczenia przekraczają tę kwotę? Wówczas pełne świadczenia otrzymałoby 7,9 mln osób, którym przysługują świadczenia. Wobec innych miała być zastosowana zasada "złotówka za złotówkę". Emeryci, którzy pobierają świadczenie wyższe niż 2900 zł brutto mieli otrzymać kwotę niższą, uszczuploną o sumę, która przekroczy próg limitu.
Ale to nie wszystko. Kolejna zmiana, jaką zaproponowali senatorowie zakłada, że 14. emerytura miałaby zostać wypłacona nie z Funduszu Solidarnościowego, gdzie gromadzone są pieniądze na świadczenia emerytalne, ale z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Prawo i Sprawiedliwość obiecało wypłatę "czternastek" jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Będzie to świadczenie jednorazowe, przyznane wyłącznie w czwartym kwartale 2021 roku. Jak będzie wyglądać ostatecznie 14. emerytura, wkrótce zadecyduje Sejm. Tu większość ma partia rządząca, która w Senacie była przeciwna zniesieniu limitów. Emeryci liczą, że teraz politycy zmienią zdanie i wszystkim przyznają dodatkową emeryturę.