Obecnie wciąż obowiązuje czas zimowy. Jednak po pięciu miesiącach pod koniec marca nastąpi jego zmiana na czas letni - środkowoeuropejski - CEST (Central European Summer Time). Będzie on obowiązywać przez siedem miesięcy do października 2021 roku.
Zmiana czasu z zimowego na letni następuje w ostatni weekend marca. W tym roku wypada ona z nocy z soboty 27 marca na niedzielę 28 marca. Zgodnie ze zwyczaje zegarki przestawiamy z godziny 2:00 na godzinę 3:00. Oznacza to, że tej noc spać będziemy godzinę krócej.
Zmiana czasu wpłynie korzystnie na długość dnia, gdyż słońce będzie wschodzić później, ale później zachodzić. Najbardziej będzie to odczuwalne bezpośrednio po zmianie czasu. W środę 10 marca wschód słońca był o godz. 5:59, zaś zachód o 17:32. Dla porównania, za niespełna trzy tygodnie, w niedzielę 28 marca słońce wzejdzie o godz. 6:23, natomiast zajdzie o 19:00.
W ostatnich latach coraz głośniej było o zlikwidowaniu cyklicznego przestawianiu zegarków ze względu na jego archaiczność. Według planów Komisji Europejskiej członkowie UE mieli do końca 2021 roku zadecydować o tym, przy jaki czasie zostają. Polska miała wybrać czas letni, co oznaczałoby, że pod koniec marca po raz ostatni przestawialibyśmy zegarki.
Plany te zeszły na dalszy plan z powodu pandemii koronawirusa - Niestety w bieżącym roku zarówno w Polsce, jak i w pozostałych krajach UE wszystkie działania zostały praktycznie wstrzymane. Zapowiadany termin na odstąpienie od zmiany czasu w 2021 roku raczej nie wydaje się być celem możliwym do osiągnięcia - mówiła wiceministra rozwoju Olga Semeniuk.