Media: W USA szykuje się najwyższa od dekad podwyżka podatków. Dla bogaczy i firm

Joe Biden, ubiegając się o fotel prezydenta, zapowiadał podniesienie podatków dla najbogatszych i korporacji. Wiele wskazuje na to, że obietnicę zrealizuje już na początku kadencji. Agencja Bloomberg dotarła do szczegółów.
Zobacz wideo Włodzimierz Cimoszewicz gościem Porannej rozmowy Gazeta.pl (16.03)

Joe Biden, prezydent USA, może wprowadzić najwyższą od 1993 roku podwyżkę podatków federalnych - informuje agencja Bloomberg. Wyższe daniny mają być źródłem finansowania programu pomocowego uruchomionego w związku z epidemią COVID-19. Wartość pakietu wynosi dwa biliony dolarów

Podwyżka podatków zgodna z programem

Biden podwyższenie podatków zapowiadał w kampanii wyborczej. Twierdził, że ich obniżka, wprowadzona w roku 2017 przez Donalda Trumpa, była korzystna "dla zamożnych" i "korporacyjnych gigantów". Ubiegający się o fotel prezydenta Biden zapewniał, że wyższymi daninami obciążeni zostaną wyłącznie zamożniejsi. 

Według nieoficjalnych informacji agencji informacyjnej osoby prawne będą płacić 28-proc. podatek (obecnie wynosi on 21 proc.), wyższe daniny odprowadzą też osoby z dochodami przekraczającymi 400 tys. dol. (ok. 33 tys. dol. miesięcznie). Podatki mają uderzyć również w osiągających co najmniej milion dolarów z zysków kapitałowych i mających dochody z nieruchomości. 

1400+ dla mieszkańców USA

Joe Biden przestawił w ubiegłym tygodniu szczegóły pakietu pomocowego dla amerykańskiej gospodarki o wartości niemal 2 bilionów dolarów w połowie stycznia. Przewiduje on jednorazowe zapomogi. Mają wynieść 2000 tys. dol. zamiast obowiązujących dziś 600, co oznacza podwyżkę o 1400 dol. Pakiet przewiduje też wsparcie dla bezrobotnych, pieniądze dla małych firm, a także zwiększenie funduszy na program szczepień. 

"American Rescue Plan", jak oficjalnie nazywa się program, spowoduje, że 25 mld dol. trafi do osób, które nie mają środków na wynajęcie mieszkania, a 5 mld do tych, którzy z uwagi na problemy z osiągnięciem dochodu nie regulują opłat za media. Sporo, bo aż 350 mld dol., pochłonąć ma przedłużenie memorandum na eksmisje i zajęcia. 

Program Bidena: Stracą nafciarze i milionerzy 

W ramach kampanii wyborczej Joe Biden zapowiadał nie tylko zmiany w podatkach. Postulował odejście od paliw tradycyjnych w kierunku zielonej energii, czego skutkiem ma być uderzenie w przemysł naftowy. Górnicy i pracownicy koncernów naftowych mają zostać objęci programem wsparcia przy zmianie zawodu. 

Biden zapowiadał też stworzenie milionów miejsc płacy, szczególnie w przemyśle. Zamierza to zrobić m.in. przez system zachęt dla firm, które dziś często przenoszą produkcję do Chin lub Meksyku. 

Więcej o: