Dokładna suma rocznych zarobków wszystkich Polaków wynosi 982 mld zł - tak wynika z opublikowanych przez resort finansów danych za 2019 rok. Największą część tej kwoty stanowią przychody z pracy etatowej - ponad 600 mld zł. Kolejne 250 mld zł stanowią emerytury i renty, zaś po 40 mld zł zarobiły osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą i zatrudnione na umowach śmieciowych. Warto jednak w tym miejscu zaznaczyć, że wspomniany niespełna bilion złotych to kwota jeszcze przed odliczeniem składek, a 5 tys. zł średniej pensji to tylko statystyka.
Główny Urząd Statystyczny informuje, że w 2019 roku średnia pensja Polaka wynosiła dokładnie 4 918,17 zł, co przy umowie o pracę daje na rękę 3 556 zł. Problemem jednak jest fakt, że wielu Polaków takiego wynagrodzenia nigdy nie otrzymało. Co prawda, według danych Ministerstwa Finansów, liczba płatników w drugim progu podatkowym systematycznie rośnie, to i tak zdecydowanie więcej jest osób, które nie przekraczają 85,5 tys. złotych dochodu rocznie (ok. 95 proc.).
Jak wynika z przeprowadzonej przez Money.pl analizy, taka sytuacja sprawia, że statystyczny Polak zarabia średnio niecałe 28 tys. zł rocznie, na co składa się przeciętny dochód w kwocie 30 121 zł (dochód po odliczeniu składek na ubezpieczenie społeczne) minus 2 210 złotych podatku. Na rękę z kolei daje to kwotę niespełna 2 326 złotych miesięcznie.
Na szczęście, jak zauważa serwis, Polacy mogą liczyć na ulgi podatkowe, dzięki czemu statystyczną kwotę 2,3 tys. zł udaje się podwyższyć. Najczęściej jest to ulga prorodzinna, z której korzysta blisko 4,7 mln obywateli. Daje ona możliwość obniżenia podatku średnio o 1 475 złotych rocznie.
Wszystkie ulgi podatkowe to w sumie ponad 8 mld złotych. W 2019 roku często wybierano również odliczenie na termomodernizację - skorzystało z niej 200 tys. osób, przy tym przeciętne odliczenie wyniosło 14 tys. złotych.