Zgodnie z informacją Głównego Urzędu Statystycznego przeciętna płaca w górnictwie węgla kamiennego w Polsce wyniosła w lutym 11 097 zł brutto. W grudniu do wynagrodzenia doszła druga pensja (trzynastka), a w lutym jeszcze niecałe 4 tys. zł brutto - wynika z danych.
Niedawno górnicy zatrudnieni w Polskiej Grupie Górniczej otrzymali przelewy "czternastej" pensji w ramach tzw. karty górnika. Z nieoficjalnych informacji wynika, że łączny koszt tej wypłaty to ok. 300 mln zł. W rozmowie z Łukaszem Kijkiem z Next.gazeta.pl prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys potwierdził natomiast, że fundusz analizuje wniosek o wsparcie dla górniczej firmy w ramach tarczy PFR.
Wysokie zarobki w górnictwie są odwrotnie proporcjonalne do ostatnich wyników finansowych sektora górniczego. Jak wynika z danych GUS, w ubiegłym roku kopalnie straciły rekordowe 4,4 mld zł netto, natomiast ich wskaźniki rentowności są na krytycznie niskich poziomach. "Business Insider" przypomina, że polskie kopalnie ostatnio na plus wychodziły w latach 2017-2018, gdy ceny węgla oscylowały między 80 a 100 dol.
Drugą najlepiej płacącą pracownikom branżą jest "Informacja i komunikacja", czyli sektor, w którym są ujęci zarówno informatycy, jak i dziennikarze. Tu średnia płaca wynosiła w lutym 9,8 tys. zł brutto, czyli o 502 zł więcej (+5,4 proc. rdr) rok do roku i o 148 zł więcej (+1,5 proc. mdm) niż w styczniu.
Najniższe miejsce na podium zajmuje sektor rafineryjno-koksowy z przeciętnym wynagrodzeniem 8,7 tys. zł brutto miesięcznie w lutym. To o 453 zł więcej niż rok wcześniej (+5,5 proc. rdr) i o 268 zł więcej niż w styczniu (+3,2 proc. mdm).