Właściciel firmy zajmującej się galanterią skórzaną dostawał odmowę, gdyż uznano, że posiadał zaległości w opłacaniu składek ZUS. - Gdy pokazałem dowody i zaświadczenia z ZUS o braku zaległości, to wtedy stwierdzono, że kody PKD mojej działalności są nieodpowiednie. No to znów pokazałem im te kody: 47.71.Z oraz 47.72.Z. i wskazałem, że zgodnie z regulaminem tarczy finansowej 2.0 pomoc na te kody się należy. Nic to nie dało, cały czas mi odmawiali - skarżył się przedsiębiorca w rozmowie z portalem wyborcza.biz.
- W przypadku tej firmy problemem był rzadko występujący błąd w odczycie danych z bazy KRS, który skutkował tym, że system identyfikował firmę jako nieuprawnioną do otrzymania subwencji - wyjaśniał w odpowiedzi dla "Wyborczej" Polski Fundusz Rozwoju.
Jak pisaliśmy w Next.gazeta.pl, o tym, czy dany przedsiębiorca otrzyma pomoc, decyduje PFR. Jak informuje wyborcza.biz, jeden z przedsiębiorców zatrudniający ponad 100 osób, mimo spełnienia warunków, uzyskał odmowną odpowiedź i to bez podania przyczyny. "Może zdarzyć się sytuacja, w której przedsiębiorca otrzyma decyzję odmowy przyznania subwencji bez podania przyczyny. W takim przypadku prosimy o sprawdzenie historii działalności i ewentualne złożenie wniosku o subwencję w późniejszym terminie” - przekazała instytucja.
W podobnej sytuacji jest więcej przedsiębiorców. W przypadku złożenia reklamacji PFR powołuje się na regulamin, zgodnie z którym "jest uprawniony do odmowy wypłaty Subwencji Finansowej na rzecz Beneficjenta w przypadku, w którym istnieje uzasadnione podejrzenie wystąpienia jakiegokolwiek rodzaju nadużyć". Przedsiębiorcy mogą także złożyć pozew wobec takiej decyzji. Niezbędne jest wpisowe w wysokości 5 proc. żądanej kwoty.