Świat pisze o polskiej walucie. Złoty najsłabszy od 12 lat. "Coś wisi w powietrzu"

"Kwestie makroekonomiczne schodzą na drugi plan w momencie, gdy złoty wypada z łask kapitału zagranicznego", "złotemu brakuje argumentów", by oprzeć się światowym tendencjom" - w taki sposób analitycy tłumaczą słabe notowania polskiej waluty.
Zobacz wideo Anna Sosnowska gościnią Zielonego Poranka Gazeta.pl (26.03)

Od co najmniej tygodnia analitycy walutowi piszą o słabych notowaniach polskiej waluty. W środę złoty osłabł na tyle, że przykuł uwagę mediów międzynarodowych. Agencja Bloomberg napisała, że polska waluta jest "najsłabsza od 12 lat". Za 1 euro w środę trzeba było płacić 4,64 zł. W czwartek było niewiele lepiej - kurs wynosi 4,63. 

Kurs euroKurs euro Źródło: Stooq.pl

"Złoty osłabł do poziomu najniższego od roku 2009. Ostatnie tygodnie były trudne dla rynków wschodzących, w które uderzyły m.in. silny dolar i zamieszanie w Turcji" - pisze agencja. Podkreśla, że spadek wartości polskiej waluty jest też bezpośrednim skutkiem ogłoszenia nowych restrykcji. 

"Kwestie makroekonomiczne schodzą na drugi plan w momencie, gdy złoty wypada z łask kapitału zagranicznego" - piszą analitycy. 

Analitycy: "Coś wisi w powietrzu", "Złotemu brakuje argumentów"

Problem z polską walutą dostrzegają też analitycy XTB. "Coś wisi w powietrzu" stwierdzają w swoim raporcie, postępuje umocnienie dolara, a złotówka w odniesieniu do euro radzi sobie słabo.

Eksperci portalu Cinkciarz.pl twierdzą, że "złotemu brakuje argumentów", by oprzeć się światowym tendencjom. Inwestorzy zdają się nie zauważać ani stosunkowo dobrej koniunktury w Polsce, ani perspektywy na solidny, czteroprocentowy wzrost PKB. "Złoty jest słaby i zagrożony dalszą przeceną" - podsumowuje analityk portalu. 

Polskiej walucie towarzyszy też niepewność związana z wyrokiem Sądu Najwyższego w kwestii kredytów frankowych. Inwestorzy wiedzą już, że unieważnienie umów może kosztować sektor nawet 200 mld zł. Posiedzenie w sprawie kluczowego rozstrzygnięcia zostało przełożone z uwagi na chorobę I Prezes SN Małgorzaty Manowskiej, ale temat w końcu wróci. 

Więcej o: