Inflacja w marcu wyniosła 3,2 proc. rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny. To wyraźny wystrzał w porównaniu z poprzednim miesiącem - w lutym mieliśmy inflację na poziomie 2,4 proc.
Choć eksperci spodziewali się wzrostu, to nie przebicia 3 proc. - średnia oczekiwań wynosiła 2,9 proc. W ujęciu miesięcznym ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 1 proc.
Inflacja w marcu powyżej 3 proc. źródło: GUS
Opublikowane przez GUS dane za marzec to jak na razie szybki szacunek tzw. flash. Może on zostać zmieniony w połowie miesiąca, kiedy poznamy pełny raport. Na razie nie mamy też wszystkich składowych inflacji, Urząd podaje tylko kilka z nich. Wiadomo, że ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 0,5 proc. rok do roku, nośników energii o 4,2 proc. w tym samym ujęciu, a ceny paliw do prywatnych środków transportu o 7,6 proc.
3,2 proc. to najwyższa inflacja od września ubiegłego roku, a także poziom przewyższający cel NBP, który wynosi 2,5 proc., choć wciąż znajdujący się w górnej granicy odchyleń od tego celu (ten przedział to 1 pkt proc. w obie strony, czyli między 1,5 a 3,5 proc.). Według ekspertów, to wcale nie koniec wzrostu cen.
"Szybko poszło, inflacja z powrotem powyżej celu i z dobrymi widokami na przebicie 3,5% w kolejnym miesiącu" - piszą ekonomiści Pekao SA.
Z kolei mBank przedstawia swój harmonogram na najbliższe miesiące: w kwietniu wzrost cen ma zbliżyć się do 3,5 proc., w maju przebić 4 proc., w wakacje na chwilę osłabnąć, a w sierpniu i do końca roku znów znaleźć się powyżej poziomu 4 proc.
Także PKO BP spodziewa się, że inflacja utrzyma się powyżej celu NBP na dłużej.