Zdarzenie miało miejsce w niedzielę (11 kwietnia) w podziemnym zakładzie wzbogacania uranu w mieście Natanz 300 km na południe od Teheranu. Dzień wcześniej uruchomiono tam nowe zaawansowane wirówki służące do wzbogacania uranu.
Rzecznik Irańskiej Organizacji Energii Atomowej Behrouz Kamalvandi powiadomił, że w zakładzie wzbogacania uranu w Natanz wystąpił problem z zasilaniem. Dodał, że incydent nie spowodował ofiar, ani skażenia. Ustalane są przyczyny zdarzenia.
W lipcu 2020 roku w zakładzie w Natanz doszło do eksplozji. Według władz w Teheranie był to wymierzony w irański program nuklearny sabotaż dokonany przez terrorystów.
W sobotę odbyła się państwowa uroczystość, podczas której prezydent Iranu Hasan Rowhani osobiście polecił pracownikom zakładu Nantaz rozpoczęcie wtłaczania gazu do 164 wirówek nowej generacji IR-6. Jak informuje irańska telewizja Press TV, IR-6 to najbardziej zrównoważona i najwydajniejsza wirówka wdrażana przez Iran, który rozpocznie jej masową produkcję.
Prezydent Rowhani nakazał również rozpoczęcie testowego wtłoczenia gazu do 30 wirówek IR-5 i 30 wirówek IR-6s. Tego dnia odbyły się również testy mechaniczne wirówek IR-9, które, jak wskazuje agencja Reutera, mogą naruszać zawartą w 2015 roku umowę nuklearną między Iranem a Chinami, Francją, Niemcami, Unią Europejską, Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi.