Oficjalnie hotele wciąż nie mogą działać. Oficjalnie Polacy mogą zapomnieć o wyjeździe na majówkę, bo miejsca noclegowe mają pozostać zamknięte do 3 maja. W praktyce jednak wielu hotelarzy działa pełną parą.
"Polecam. Super miejsce. Perfekcyjna obsługa", "Idealne miejsce do odpoczynku", "Najlepiej!" - czytamy w opiniach o miejscach noclegowych rozsianych po Polsce. Wystawiono je na jednym z głównych portali pośredniczącym w dokonywaniu rezerwacji.
Ten sam portal podsuwa dziesiątki lokalizacji w kraju. Na stronie informacji o dostępności w danym terminie nie znajdziemy, musimy o nią spytać. Do wyboru mamy obiekty położone w górach, parki rozrywki, domki letniskowe, wille, spa i wiele innych tego typu obiektów.
Na innym z portali próbujemy znaleźć wolne pokoje na majówkę. Wybór wciąż jest - za dwie noce dla trzyosobowej rodziny nad morzem w prywatnej kwaterze trzeba zapłacić co najmniej 300-500 zł. Za apartament już niemal 1000 zł.
Wystarczyło kilka minut poszukiwań, by znaleźć apartament nad morzem. Właściciel pytany o co, czy obiekt jest czynny w czasie obostrzeń, odpowiada krótko: "Da się. Jak pan ratuje świat, jest pan lekarzem, żołnierzem, to się dogadamy". Po chwili dodaje "Miejsce jeszcze jest, zapraszam".
Podobną narrację słyszmy z ust innych właścicieli obiektów. Wszyscy pytanie o obostrzenia zapewniają, że obiekt mogą wynająć tylko osobie, która spełnia odpowiednie warunki. Nie mam jednak wątpliwości, że wynajęcie obiektu zależy wyłącznie od mojej woli.
Kamila Miciuła z serwisu Nocowanie.pl przyznaje, że Polacy próbują coraz częściej wynająć obiekt. - Nie zachęcamy do łamania żadnych obostrzeń, ale obserwujemy spore zainteresowanie ze strony klientów. Telefony się urywają, widzimy też odzew ze strony właścicieli obiektów - przyznaje w rozmowie z Gazeta.pl.
- Dla nas istotne jest, by rząd jak najszybciej ogłosił, kiedy hotele i miejsca noclegowe będą mogły działać. Sporo osób wciąż przekłada wcześniejsze rezerwacje, licząc, że tym razem obostrzenia zostaną poluzowane. Branża chciałaby w końcu wiedzieć, na czym stoi - przyznaje.