1 lipca z taśmy gigafabryki wybudowanej w Brandenburgii powinna zjechać pierwsza tesla. Możliwe jednak, że Elon Musk będzie musiał pogodzić się z opóźnieniem.
Problemem jest bowiem kadra. Docelowo w fabryce pracować ma bowiem nawet 40 tys. osób, ale już pierwsze etapy rekrutacji nie idą zgodnie z planem. Spośród 7 tys. osób niezbędnych do rozpoczęcia produkcji umowy podpisało zaledwie 1000 - donosi Business Insider. Do znalezienia brakującej kadry zostało niewiele ponad dwa miesiące.
Lokalne władze są też sceptyczne wobec pierwotnych planów dotyczących zatrudnienia. Sądzą, że ostatecznie pracę u Elona Muska zdobędzie nie 40, a zaledwie 12 tys. osób.
Gigafabryka Tesli ma dostarczać m.in. na europejskie rynki nawet 500 tys. samochodów rocznie. Obiekt mieści się dość blisko Polski - w miejscowości Gruenheide znajdującej się w pobliżu berlińskiego ringu autostradowego. To zaledwie ok. 45 minut jazdy samochodem od granicy z naszym krajem.
Niemiecka fabryka kusi zarobkami. W przypadku pracowników niewykwalifikowanych mają one wynosić do 2700 euro miesięcznie (w przeliczeniu na złotówki to ponad 12 tys. zł brutto). Wykształceni pracownicy mogą liczyć nawet na 3500 euro. To niemal 16 tys. zł brutto miesięcznie.
Elon Musk to trzeci najbogatszy człowiek świata. Jego majątek jest szacowany, wedle Forbesa, na 175 mld dol. Wyprzedza go Bernard Arnault (właściciel marek takich jak Louis Vuitton i Christian Dior), którego dobra szacowane są na 182 mld dol. W zestawieniu wygrywa Jeff Bezos. Szef Amazona "wyceniany" jest na 193 mld dol.