Wielu pracowników, wybierających się na szczepienie, zgłasza pracodawcom nieobecność na część lub cały dzień roboczy. Pracodawcy co prawda powinni ułatwić swoim pracownikom szczepienie, ale muszą też zachować ciągłość pracy.
Szczepienia na COVID-19 nie mają charakteru obowiązkowego, więc nie dotyczą ich rozporządzenia dotyczące usprawiedliwiania nieobecności w pracy. Oznacza to, że firmy nie mają obowiązku udzielenia pracownikowi na czas szczepienia płatnego dnia wolnego. Pracownik ma również obowiązek przedstawić dowód usprawiedliwiający nieobecność w sposób zgodny z regulaminem pracy.
Jak informuje portal kadry.infor, jeśli pracownicy nie chcą brać wolnego, to mogą w przypadku szczepienia na COVID-19 skorzystać z przepisu uregulowanego w art. 151 § 2(1) kp, czyli zwolnienia od pracy udzielonego w celu załatwienia spraw osobistych. Takie zwolnienie jest udzielane pracownikowi na jego pisemny wniosek, a wolne godziny musi on odrobić w późniejszym czasie. Pracodawcy w tym przypadku powinni określić czas odpracowania w taki sposób, aby nie naruszyć pracowniczego prawa do odpoczynku.
Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki określa sposób usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy. Zobowiązuje pracodawców do zwolnienia od pracy pracownika na czas potrzebny do przeprowadzenia: obowiązkowych badań lekarskich i szczepień ochronnych (przewidzianych przepisami o zwalczaniu chorób zakaźnych, o zwalczaniu gruźlicy oraz o zwalczaniu chorób wenerycznych). Niestety, szczepienia COVID-19, jako nieobowiązkowe, nie zaliczają się do tej listy.
Masz pytanie o szczepienia przeciwko COVID-19? Wyślij je na adres news_gazetapl@agora.pl. My zapytamy w Twoim imieniu. We wtorek 27.04 o godzinie 8:30 gościem programu specjalnego Gazeta.pl będzie prof. Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.