Intensywna wymiana ognia między Palestyną a Izraelem zaczęła się kilka dni temu. Oba kraje stosują ostrzał rakietowy, który doprowadził do ofiar śmiertelnych po obu stronach. Palestyńczycy donoszą o kilkudziesięciu zmarłych osobach i kilkuset rannych, Izraelczycy z kolei informowali wczoraj o pięciu ofiarach śmiertelnych. Ograniczone straty po stronie Izraelczyków to zasługa Żelaznej Kopuły, najpotężniejszej tarczy antyrakietowej na świecie, choć Palestyńczycy testują jej wytrzymałość.
We wtorek AP poinformowało, że trzy duże amerykańskie linie lotnicze zawiesiły loty z i do Izraela, Chodzi o American Airlines, United Airlines and Delta Air Lines. Powodem jest oczywiście zaognienie konfliktu z Palestyną. Na taki sam krok zdecydowały się British Airways oraz Air Canada.
United Airlines nie będzie kursowało na trasie z Izraelem aż do soboty. Loty można przebukować do 25 maja. American Airlines i Delta Air Lines wstrzymało połączenia do czwartku włącznie. Air Canada odwołała wtorkowy i środowy lot do Izraela z Toronto. Biritish Airways w trosce o swoich współpracowników i klientów zawiesiło środowe loty z i do Izraela. "Bezpieczeństwo naszych pracowników i klientów jest zawsze naszym priorytetem" - głosi oświadczenie British Airways, które cytuje IAR. Następny lot brytyjskie linie lotnicze zaplanowały na 16 maja i do tego czasu będą obserwowały sytuację, by zdecydować o jego losach. Połączenia odwołały też Virgin Atlantic i hiszpańska Iberia.
Zaostrzenie relacji Izraela i Palestyny, jak podaje dziennik "Haaretz" wiąże się m.in. z decyzją izraelskich władz o wysiedleniu z Jerozolimy palestyńskich rodzin, a także ustawieniem barierek na placu przed Bramą Damasceńską. Ostatnia wymiana ognia miała miejsce w połowie kwietnia, na początku Ramadanu. Przez następne dni dochodziło do kolejnych incydentów, które poskutkowały ostatecznie ostrzałem rakietowym.
Konflikt między państwami jest większy niż zazwyczaj. W związku z tym różne kraje wzywają o jego wyciszenie, w tym Polska, czy Węgry.