- PLL LOT zawiesza loty do Tel Awiwu z powodu eskalacji konfliktu w Izraelu i Strefie Gazy. Wznowienie połączeń będzie uzależnione od rozwoju sytuacji w Izraelu. [...] Zakładam, że przez najbliższe dni nie będziemy tam latać - przekazał w czwartek w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik spółki Krzysztof Moczulski.
Moczulski przypomniał, że zgodnie z rozkładem, do końca maja narodowy przewoźnik miałby średnio wykonywać trzy połączenia tygodniowo na trasie Warszawa-Tel Awiw.
W czwartek samolot LOT-u miał wylecieć z lotniska Chopina o 22:55. Raz w tygodniu, w poniedziałki, loty do Tel Awiwu realizuje też linia Wizz Air. Na razie nie odwołano najbliższego rejsu.
Na zawieszenie połączeń do Izraela w najbliższych dniach zdecydowały się z kolei między innymi British Airways, Canada Air i największe linie z USA.
Kolejne serie rakiet poleciały wczesnym popołudniem z Gazy w kierunku centralnej części Izraela. To najnowsza odsłona konfliktu trwającego od poniedziałku. Rośnie liczba ofiar, a strona izraelska oświadczyła negocjatorom, że co najmniej do soboty nie ma mowy o zawieszeniu broni.
Część z pocisków spadła na południu, niedaleko lotniska w Ejlacie. To właśnie tam ze względów bezpieczeństwa kilka godzin temu przekierowano część samolotów, które miały lądować w Tel Awiwie. Pociski nie trafiły w lotnisko, ale port w Ejlacie został tymczasowo zamknięty.
W Strefie Gazy izraelska armia miała zbombardować trzy jednostki wojskowe Hamasu. Palestyńskie ministerstwo zdrowia podało, że łączna liczba zabitych w trwającym od poniedziałku konflikcie wzrosła do 83. Po stronie izraelskiej życie straciło siedem osób.
Izrael zmobilizował rezerwistów i wysłał część żołnierzy i sprzętu na granicę z Gazą. Jest bardzo prawdopodobne, że w najbliższych godzinach zapadnie decyzja o rozpoczęciu operacji lądowej w Gazie, co będzie się równało z wojną na dużą skalę.
Ze zwaśnionymi stronami ponownie rozmawiają mediatorzy z Egiptu. Izraelski dziennik “Haaretz” twierdzi, że negocjatorzy mieli dziś usłyszeć od Izraelczyków, że co najmniej do soboty nie ma mowy o zawieszeniu broni.