Nowy Ład. PiS zapowiada rewolucję w podatkach. Kwota wolna bardzo mocno w górę i wyższy próg podatkowy

Kwota wolna od podatku wzrośnie do 30 tys. zł, a granica dochodów dla drugiego progu podatkowego wzrośnie do 120 tys. zł - zapowiedział w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Zobacz wideo Borys: Największym zagrożeniem społeczno-gospodarczym w tym stuleciu jest demografia

Kwota wolna od podatku 30 tys. zł

Podczas prezentacji tzw. Polskiego Ładu (Nowego Ładu) prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział podwyżkę kwoty wolnej od podatku do kwoty 30 tys. zł. Nie są znane jeszcze szczegóły tego rozwiązania - kiedy wejdzie w życie czy kogo będzie dotyczyć.

Obecnie kwota wolna od podatku wynosi 8 tys. zł, ale tylko dla osób z najniższymi dochodami (czy konkretnie - podstawą opodatkowania). Podatku nie ma przy dochodach rocznych do 8 tys. zł. Przy dochodach rocznych 8-13 tys. zł kwota wolna proporcjonalnie spada z 8 tys. zł do 3091 zł. Przy dochodach rocznych od 13 tys. do 85 528 zł kwota wolna od podatku wynosi dziś 3091 zł. Przy dochodach od 85 528 zł do 127 tys. zł - kwota wolna proporcjonalnie spada z 3091 zł do 0 zł, dla dochodów wyższych niż 127 tys. zł kwoty wolnej nie ma.

Regresywny system podatkowy ma ogromny wpływ na jakość zatrudnienia w Polsce i na całe nasze życie społeczne - mówi Sawulski Ekonomista: Polska ma najgłupszy system podatkowy w UE

Drugi próg podatkowy 120 tys. zł

Podwyżka kwoty wolnej od podatku to niejedyny element rewolucji w podatkach, zapowiedziany przez Kaczyńskiego. Prezes PiS zapowiedział też podwyżkę progu dla drugiego progu podatkowego do 120 tys. zł. Dziś wynosi on 85 528 zł. 

Kaczyński nie mówił nic o zmianie stawek podatkowych, więc zapewne pozostaną one na obecnym poziomie 17 i 32 proc. Prezentacja Nowego Ładu wciąż trwa.

Jak wyliczał prezes PiS, wskutek podwyżki kwoty wolnej od podatku 65 proc. emerytów i najniższa płaca minimalna nie będą opodatkowane. Kaczyński wyliczał, że "odczuwalna różnica" wyniesie ok. 5 tys. zł w skali roku. Kaczyński zapowiedział też, że osoby z zarobkami do ok. 120-126 tys. zł odczują "niewielką" zmianę na plus.

Kaczyński: likwidujemy degresywny system podatkowy

Prezes PiS zapowiedział, że rząd Zjednoczonej Prawicy likwiduje "szkodliwy i niesprawiedliwy degresywny system podatkowy" - tj. taki, w którym klin podatkowy (opodatkowanie i oskładkowanie) najniższych pensji jest stosunkowo wyższe niż wyższych płac.

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zapowiedziała jednocześnie, że możliwość wspólnego rozliczenia małżonków będzie możliwa od roku zawarcia małżeństwa, a nie - jak dotychczas - od kolejnego.

Niestety, PiS jednocześnie postanowił głęboko sięgnąć m.in. do kieszeni przedsiębiorców uzależniając opłacaną przez nich składkę zdrowotną od poziomu dochodów. Dodatkowo składka na NFZ nie będzie już odliczana od podatku. Choć więc według Zjednoczonej Prawicy ok. 90 proc. podatników zyska na Nowym Ładzie, to jednak wiele osób na nim straci.

Mateusz Morawiecki podczas spotkania z przedsiębiorcami w Lublinie Morawiecki o podatkach: "Obecny system jest niesprawiedliwy". Zmiany możliwe już w maju

Więcej o: