Polski Ład. Kto zyska, kto straci? O uldze dla klasy średniej zdecyduje rządowy algorytm

Według rządu "klasa średnia" rozpoczyna się przy zarobkach 5800 zł brutto. Bo właśnie już przy takich zarobkach ma działać specjalna ulga, która ma uchronić przed podatkową rewolucją Polskiego Ładu.

Polski Ład ma wprowadzić rewolucję w podatkach. Prawo i Sprawiedliwość zapowiadane zmiany tłumaczy potrzebą wprowadzenia bardziej sprawiedliwego systemu podatkowego. Więcej mają płacić ci, którzy osiągają wyższe dochody. Co to oznacza w praktyce? 

Wypłata dla osób, które wedle rządowych kryteriów zostaną zaliczone do klasy średniej, mogłaby być wyraźnie mniejsza. Rząd zamierza jednak wprowadzić specjalne narzędzie, które obniżenie pensji ma zniwelować. To tak zwana "ulga dla kasy średniej". 

Zobacz wideo Szereg obietnic w Polskim Ładzie PiS-u. Kto za nie zapłaci?

Rząd będzie "ręcznie sterował" wysokością pensji Polaków

Do szczegółów rozwiązania dotarł "Dziennik Gazeta Prawna". Narzędzie jest przeznaczone dla tych, którzy, pracując na etacie, zarabiają pomiędzy 5,8 a 11,1 tys. zł brutto. "Dla osoby, która zarabia 100 tys. zł brutto rocznie (niecałe 8,4 tys. zł miesięcznie), system wyliczy ulgę, przemnażając pensję z całego roku przez wskaźnik w wysokości 0,3932 i odejmując od wyniku kwotę 26,9 tys. zł. Z odpisu będą mogli skorzystać tylko ci, których przychód mieścić się będzie w dwóch przedziałach: miedzy 68,6 tys. a 102,6 tys. zł oraz od 102,6 tys. do 133,6 tys. zł. Dla każdego z tych przedziałów stosowane wskaźniki będą się różnić" - wyjaśnia dziennik.

Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich w rozmowie z dziennikiem stwierdził, że po zastosowaniu ulgi obciążenie dla pracownika może spaść. Przy pensji 5100 zł netto przez Polski Ład straciłby bowiem 96 zł miesięcznie. Ale po zastosowaniu rządowego algorytmu ta strata wyniosłaby już tylko 3 zł. 

System będzie mnożył pensje

"Dziennik Gazeta Prawna" ujawnił też, że przy wyliczeniu wysokości ulgi podatkowej będzie brany pod uwagę specjalny współczynnik. Wyniesie on 0,3932 dla dochodów mieszczących się w granicach 68,6-102,6 tys. zł i 0,4322 dla pensji w wysokości od 102,6 do 133,6 tys. zł. 

Kwota przychodu zostanie przemnożona przez współczynnik, a od wyniku odjęte zostanie 26900 zł. I to będzie wysokością ulgi. 

Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej Polski Ład. PiS zaoferuje rodzinom nawet 24 tys. zł. Jest jeden warunek

Ministerstwo Finansów: Bo polski system jest niesprawiedliwy

Ulga dla klasy średniej może więc skutecznie ochronić tych, którzy zarabiają nieco lepiej. W kogo zatem uderzy? - W Polsce podatki relatywnie wysoko obciążają niskie płace, a nisko, płace wysokie. Na tle innych krajów Europy relacja ta jest jedną z najmniej sprawiedliwych. Zmiany proponowane w ramach Polskiego Ładu zmierzają do zapewnienia podatkowego fair play - wyjaśniał - w poniedziałek wiceminister finansów Jan Sarnowski na antenie Biznes24.

- Dlatego proponujemy znaczne podniesienie kwoty wolnej od podatku. Skorzysta także biznes, bo zmniejszą się koszty zatrudnienia pracowników. Zaoszczędzą osoby zarabiające do 6 tys. zł. Zadbaliśmy też o klasę średnią. Wyższe obciążenie zacznie się pojawiać dopiero u osób zarabiających ponad 11 tys. zł miesięcznie - stwierdził. Oznacza to wiec, że ulga dla klasy średniej przestanie działać przy wyższych zarobkach

Więcej o: