Praca zdalna na żądanie pracownika do 12 dni w roku. Jest projekt nowelizacji Kodeksu pracy

Pracownicy będą mogli wnioskować o pracę zdalną do 12 dni w ciągu roku. Zatrudnieni wybiorą również miejsce, z którego będą świadczyć obowiązki na odległość.
Zobacz wideo Pandemia uderzyła w młodych. „Ich wejście na rynek pracy jest fatalne”

Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii skierowało do konsultacji projekt ustawy dotyczący pracy zdalnej - poinformowała wiceszefowa resortu Iwona Michałek w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową. Zaznaczyła, że obecne zapisy Kodeksu pracy nie regulują dokładnie wszystkich kwestii związanych z tego rodzaju pracą. - Takie zapisy znajdują się jedynie w ustawie covidowej - podkreśliła wiceminister Michałek.

Polacy piją na pracy zdalnej. Pracodawcy nie mogą nic z tym zrobić (zdjęcie ilustracyjne) Alkohol, wypadki i apel PIP. Pracodawcy mają problem. Co z pracą zdalną?

Pracownicy będą mogli wnioskować o pracę zdalną

Propozycja zakłada, aby praca zdalna była wykonywana w sposób całkowity lub hybrydowy, w miejscu wskazanym przez pracownika i uzgodnionym z pracodawcą. - Może to być miejsce zamieszkania pracownika - wyjaśniła wiceminister Michałek. Jak wskazuje "Dziennik Gazeta Prawna", istotną zmianą są przepisy o tzw. home office, czyli możliwość wykonywania incydentalnej pracy z domu przez 12 dni w roku.

Wiceminister Michałek dodała w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że porozumienia dotyczące szczegółowych regulacji związanych z pracą zdalną będą podpisywane w zakładach pracy, natomiast ogólne kwestie będą wpisane w ustawę. Wiceminister rozwoju zaznaczyła, że aby praca zdalna była realizowana, zarówno pracownik, jak i pracodawca muszą wyrazić na to zgodę.

Ponad połowa pracowników może odejść, jeśli firmy nie zapewnią im elastycznych warunków pracy Połowa pracowników może odejść, jeśli firmy nie zapewnią elastycznych warunków

Praca zdalna. Pracodawcy zapłacą rekompensatę za koszty poniesione przez pracowników

Przygotowane przepisy określają też minimalny katalog kosztów, jakie ponosi pracownik, wykonując pracę zdalną. Chodzi o koszty instalacji narzędzi do pracy i ich napraw, koszty energii elektrycznej i dostępu do sieci. Szczegóły dotyczące ekwiwalentu pieniężnego będą ustalane w porozumieniu między pracodawcą a związkami zawodowymi lub, jeśli tych nie ma w danym zakładzie pracy, z przedstawicielami pracowników. - Proponujemy ryczałt w tym zakresie, czyli kwotę uzgodnioną między pracodawcą a pracownikiem - powiedziała Iwona Michałek.

Propozycje przewidują też możliwość kontroli pracy zdalnej w zakresie przepisów BHP. Za zorganizowanie stanowiska pracy zgodnie z przepisami będzie odpowiadał pracownik. Minister Michałek zaznaczyła, że rząd planuje, by nowe przepisy zaczęły obowiązywać po trzech miesiącach od oficjalnego ustania pandemii, aby pracodawcy mogli się przygotować do nowych regulacji związanych z pracą zdalną, które znajdą się w Kodeksie.

Więcej o: