Projekt ustawy o zmianie ustawy o usługach płatniczych został skierowany przez prezydenta do Sejmu na wniosek prezesa NBP Adama Glapińskiego - wyjaśnił Narodowy Bank Polski na Twitterze. Nakłada ona na sprzedawców obowiązek akceptowania płatności gotówkowych.
Projekt składa się z jednego artykułu, złożonego z trzech ustępów. Czytamy w nim, że "akceptant nie może uzależniać zawarcia z konsumentem umowy o świadczenie usługi lub sprzedaży towaru od dokonania zapłaty w formie bezgotówkowej oraz odmówić przyjęcia zapłaty od konsumenta znakami pieniężnymi emitowanymi przez NBP, będącymi prawnym środkiem płatniczym na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej".
Wyjątkami od tej zasady mają być płatności w internecie, płatności przyjmowane w automatach oraz w trakcie imprez masowych, o ile w regulaminie imprezy zamieszczono stosowną informację. "Akceptant nie może nakładać ani pobierać żadnych dodatkowych opłat z tytułu przyjmowania zapłaty znakami pieniężnymi emitowanymi przez NBP, ani różnicować ceny w zależności od formy zapłaty" - napisano w projekcie nowelizacji ustawy.
W jego uzasadnieniu napisano, że celem nowelizacji jest uregulowanie statusu prawnego akceptacji znaków pieniężnych emitowanych przez Narodowy Bank Polski.
W opinii projektodawcy, w zakresie rodzajów instrumentów płatniczych zarówno gotówkowych, jak i bezgotówkowych, akceptowanych przez punkty handlowo-usługowe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, należy mieć na uwadze zwyczaje płatnicze oraz potrzebę zapewnienia możliwości korzystania przez wszystkie grupy społeczne z preferowanych przez nie form płatności, w tym płatności gotówkowych
- zauważono.
Wcześniej Narodowy Bank Polski powołując się na swój raport, "Zwyczaje płatnicze w Polsce w 2020 r. Podstawowe wyniki badania", napisał na Twitterze, że gotówka jest najczęściej wykorzystywaną metodą płatności. Z raportu wynika, że 97,8 proc. Polaków posługuje się banknotami przy dokonywaniu płatności.