Jacek Sasin o sprawie Turowa: Nie ma mowy, by wyłączyć pracę kopalni

- Mamy dobrą wolę ze strony czeskich sąsiadów, że po podpisaniu umowy skarga ze strony Czech zostanie wycofana, co skończy temat - poinformował pod kopalnią Turów minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Między Polską a Czechami trwa spór po wyroku TSUE ws. nakazu czasowego wstrzymania wydobycia w kopalni.

Na początku konferencji z udziałem wiceministra aktywów państwowych Artura Sobonia oraz prezesa PGE Wojciecha Dąbrowskiego minister Jacek Sasin podkreślał, że wydobycie - mimo wyroku TSUE - na razie nie zostanie wstrzymane. - Nie ma mowy, by wyłączyć pracę kopalni Turów.

Zobacz wideo JACEK SASIN człowiek dobrych zmian - Puszka polityczna

- Wykonanie tego postanowienia byłoby katastrofalnym ciosem w polską energetykę i gospodarkę. Elektrownia Turów produkuje 8 proc. energii, w żadnym wypadku nie możemy z tej energii zrezygnować. Wykonanie tego postanowienia pociągnęłoby ze sobą katastrofalne skutki ekonomiczne. 80 tys. osób, uwzględniając rodziny, utrzymuje się z tego zakładu. To miejsce współpracy trzech tysięcy firm, które zostałyby skazane na zagładę. Szukamy sposobu na rozwiązanie tego konfliktu. Rozmowy zostały podjęte, są prowadzone na różnych poziomach. Zarówno pan premier Morawiecki prowadzi rozmowy z premierem Babiszem. Ale są i rozmowy na szczeblu roboczym. W Ich trakcie został wypracowany zestaw warunków, które staną się podstawą umowy zawartej z Czechami. Mamy dobrą wolę ze strony czeskich sąsiadów, że po podpisaniu umowy skarga ze strony Czech zostanie wycofana, co skończy temat. Mam nadzieję, że uda się to doprowadzić do końca, proces nie jest sfinalizowany, ale jesteśmy na dobrej drodze, by spór, który jest sporem niepotrzebnym i poniekąd niezrozumiałym dla Polski, zakończyć - mówił Sasin.

Zamieszanie wokół kopalni w Turowie

W piątek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał postanowienie zabezpieczające w procesie, który Polsce wytoczyły czeski rząd. TSUE nakazał, by kopalnia w Turowie została tymczasowo, acz natychmiastowo, zamknięta. Z uwagi na specyfikę branży oznaczałoby to jednak zamknięcie pobliskiej elektrowni Turów - jest ona bowiem zasilana bezpośrednio z kopalni, a węgla - ze względów logistycznych - do tego typu obiektów nie transportuje się z dalszych odległości. 

Morawiecki rozmawiał z premierem Czech ws. kopalni Turów. Trwają negocjacje. Polska może uniknąć kary (zdjęcie ilustracyjne)Morawiecki rozmawiał z premierem Czech ws. kopalni. Polska może uniknąć kary

Negocjacje pomiędzy krajami ruszyły w poniedziałek. - Jesteśmy bardzo bliscy porozumienia ze stroną czeską w sprawie kopalni Turów - powiedział w nocy w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. W wyniku porozumienia Czesi mają wycofać pozew w tej sprawie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - zapewnił po nocnych konsultacjach premier Mateusz Morawiecki. 

Słowa polskiego premiera szybko skomentował jego czeski odpowiednik

- Na nic się nie zgodziłem, pozew nadal obowiązuje - stwierdził Babisz. Według portalu iRozhlas.cz Babisz stwierdził, że nie było mowy o wycofaniu pozwu, a podczas negocjacji powstał jedynie wstępny projekt porozumienia. - Polska przyznała, że wydobycie szkodzi mieszkańcom Republiki Czeskiej. Odbyło się spotkanie ekspertów, na którym ustalono zarys ewentualnego porozumienia - powiedział czeski premier.

Piotr Müller, rzecznik rządu, poinformował z kolei, że przygotowanie umowy trwa, a w jej ramach "zadeklarowano wycofanie skargi". "Wczoraj odbyło się spotkanie zespołu, na którym ustalono ramy umowy między Polską i Czechami. Porozumienia, w ramach którego zadeklarowano wycofanie skargi. Trwa przygotowanie finalnej umowy. Przed chwilą premierzy potwierdzili ustalenia przy porannym spotkaniu przed Radą Europejską" - napisał na Twitterze. Po chwili dodał: "Pojawiające się w mediach przeinaczenia wynikają z faktu, że wycofanie skargi ma się odbyć po podpisaniu finalnego porozumienia. Co jest oczywiste przy tego typu umowach". 

Na konferencji pod kopalnią Turów kwestię rozmów z Czechami skomentował wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń. - W przestrzeni publicznej pojawia się wiele nieprawdziwych informacji. Po pierwsze weszliśmy ze stroną czeską w dialog z czeskim rządem oraz przedstawicielami samorządu, który zakończyliśmy podpisaniem protokołu. Określa on ramy umowy pomiędzy rządem czeskim i polskim. Realizacja tej umowy oznacza wycofania skargi przez państwo czeskie, a także dobrą współpracę przez kolejne dekady działania kopalni w Turowie - poinformował.

Premier Mateusz MorawieckiCzeski minister: Żałuję, że Polska nie potraktowała poważnie czeskich żądań

Zgodnie z zapowiedzią Mateusza Morawieckiego PGE przeprowadzi, do końca, inwestycję ekranu doziemnego, który do pewnego stopnia będzie eliminował odpływ wody. Z drugiej strony Polska Grupa Energetyczna będzie prowadziła prace przy wałach, które mają zapobiegać przedostawaniu się pyłków na stronę czeską - przyznał szef polskiego rządu. Wyjaśnił, że Polska na spornym obszarze dokona inwestycji na 45 mln euro

Więcej o: